04/05/2016

Ewa

SPACERÓWKA STOKKE CRUSI- PIERWSZE WRAŻENIA+ KILKA SŁÓW O GONDOLI

SPACERÓWKA STOKKE CRUSI- PIERWSZE WRAŻENIA+ KILKA SŁÓW O GONDOLI

Juuupi! Zmieniamy perspektywę!

Gdyby Weronika potrafiła już powiedzieć co myśli to zapewniam, że dziś cały świat usłyszałby właśnie to zdanie. Właściwie to dziwię się, że jeszcze nie przemówiła bo jej radości przy pierwszym spacerze spacerówką nie było końca. O spaniu nie było więc mowy! Świat zupełnie zmienił swoje oblicze, nabrał barw i kształtów. To jak zupełny przełom!

Jak mogliście przeczytać TU i TU kiedy wybieraliśmy wózek dla Weroniki, postawiliśmy na model Crusi od STOKKE. Pierwsze wrażenia były fantastyczne! Lekki, zwrotny, duża gondola, dużo miejsca dla dziecka i ta odległość od rodzica… rzadko spotykana, tak bliska. Do tego ogromny kosz na zakupy i piękny, głęboki kolor. Znaleźliśmy ideał, tak pisałam i tak twierdzę nadal. Model Crusi to model wózka typowo miejskiego. Świetnie sprawdzi się więc na prostych ulicach, uliczkach, w mieście. Na bardziej wyboistych drogach trzeba przyznać, że radzi sobie nieźle. Jeśli chodzi o gondolę po 7 miesiącach użytkowania daję jej 10 na 10. Jest mega duża, daje dużo przestrzeni i wygody dziecku. Gdyby Weronika tak bardzo nie chciała już siadać moglibyśmy wozić się nią na pewno jeszcze kilka miesięcy. A piszę to dlatego bo nie raz się nasłuchałam albo napatrzyłam na gondole, które zwyczajnie mogłyby posłużyć jeszcze dzieciaczkom ale są po prostu zbyt małe przez co dziecko wierci się i marudzi bo brakuje mu miejsca na swobodne leżenie czy cudowanie. Ta jest cudowna! Ogromny plus również za wysokie umiejscowienie gondoli. Kontakt z dzieckiem jest naprawdę cudowny.

Przy okazji tego wpisu muszę też napisać o tym, że wózek Stokke Crusi to błyskawica jeśli chodzi o składanie i rozkładanie. Kiedy zastanawialiśmy się jak zamontować spacerówkę do stelaża ona zwyczajnie sama wskoczyła w niego po bliższym przyłożeniu 🙂 Sami się z siebie śmialiśmy. Obrotowe kółka dają także możliwości popisywania się. Wózek obraca się i skręca bez najmniejszego wysiłku. Wiem, wiem… mocno go zachwalam ale moja fascynacja tym modelem trwa nadal a wraz ze zmianą na spacerówkę chyba jeszcze bardziej się uwydatniła.

Do czasu kiedy mieliśmy gondolkę chwaliłam wózek za jego lekkość. Dla kobiet, które mają na głowie samodzielne wnoszenie czy znoszenie wózka po schodach to ważny punkt. Teraz, kiedy włożona jest spacerówka śmieję się, że wtedy nie wiedziałam jeszcze co mówię bo dopiero teraz czuję naprawdę tą lekkość mimo, że Weronika przecież od tamtej pory sporo przybrała na wadze. Tu zaskoczył mnie więc podwójnie. Pierwszy raz przy pierwszym spacerze, jeszcze bardziej przy pierwszym w spacerówce. Waga wózka- 10 na 10!

O spacerówce nie będę pisała wiele. Na to przyjdzie jeszcze czas. Na chwilę obecną jesteśmy baaardzo zadowoleni a wychodząc na spacer, jak dzieci spieraliśmy się z mężem kto będzie prowadził 🙂 Wyszło na…moje.

DSC_0490

DSC_0467

page

DSC_0599

DSC_0557

DSC_0531

DSC_0545

DSC_0643

DSC_0576

DSC_0602

DSC_0568

DSC_0613

DSC_0633

pagee

Wózek- STOKKE Crusi

Płaszcz- BONPRIX

 

 

moda płaszcze stokke wózek dziecięcy
Następny post
LUBIĘ KIEDY…

Zobacz również

O nas

Witaj na najpopularniejszym blogu rodzinnym na Lubelszczyźnie.
Nasz blog to lifestylowy blog rodziny wielodzietnej, która pewnego dnia postanowiła spełnić swoje marzenia a to miejsce ma być początkiem tej niesamowitej historii...
Witaj na blogu Ewy, Łukasza, Kingi, Weroniki i Dominiki - rodziny, która dzięki temu miejscu odkryła wspólne pasje i zainteresowania.