19/06/2016

Ewa

CZY POTRAFISZ CIESZYĆ SIĘ CHWILĄ?

CZY POTRAFISZ CIESZYĆ SIĘ CHWILĄ?

Był taki czas, kiedy nie mieliśmy dla siebie chwili… tej rodzinnej, tej wyjątkowej i niepowtarzalnej. Tej, która już nigdy się nie powtórzy, tej, która tak szybko ucieka, tej, której już nigdy się nie dogoni. Z zazdrością patrzyliśmy na rodziny, które wspólnie spacerują, zazdrościliśmy wspólnych obiadów, wyjścia do parku czy możliwości rodzinnego wyjazdu. Zazdrościliśmy wspólnych niedziel, leniwych popołudni… tego czasu spędzonego w gronie najbliższych sobie osób.

Od rana do wieczora praca, 7 dni w tygodniu, zawsze. Kiedy Łukasz robił sobie jeden dzień wolnego zawsze było tysiące załatwień, na które nie było czasu na co dzień. Dzień wolny zamieniał się w gonitwę. Przestawał być wolnym.

Koniec końców zrezygnowaliśmy z tego tempa życia. Decyzję podjęliśmy bardzo świadomie. Mimo, że „na swoim”, to nie było kolorowo. Pieniądze nigdy nie wynagrodzą straconego czasu. Tamta praca dała nam bardzo dużo, otworzyła nam drogę do marzeń, pomogła jednocześnie zabierając tak wiele. Dziś nasze życie wygląda nieco inaczej… i choć mąż pracuje teraz dla kogoś mamy ten komfort czasu dla siebie, dla rodziny, dla dzieci. Nie powiem, bycie „na swoim” to pewien rodzaj luksusu. Do tego dążymy ale na pewno w innym wydaniu niż wtedy. Dziś mamy inne plany, inne marzenia. W inny sposób będziemy o nie walczyć.

Bardzo dobrze pamiętam pierwszy, wolny dzień w nowej robocie Łukasza.Postanowiliśmy spędzić go w taki sposób o jakim zawsze marzyliśmy. Nareszcie mogliśmy. Wspólne śniadanie, zabawa, spacer! Nie wyobrażacie sobie jakie to wtedy było dla nas… dziwne. Z każdej minuty wyciskaliśmy tyle ile się dało.Kiedy nigdzie się nie spiesząc szliśmy na działkę, naszą działkę, na którą tak ciężko się pracowało trzymaliśmy się za ręce i patrzyliśmy na nasze córki.. Żadnemu z nas nie potrzeba było słów. To właśnie między innymi taka chwila okazała się naszym LUKSUSEM, luksusem, który wcześniej wydawał się nieosiągalny.

Nauczyliśmy się cieszyć chwilą, doceniać niesamowite, czasem bardzo zwyczajne na pozór momenty, gesty, słowa, wydarzenia. Przed nami jeszcze wiele zmian ale najważniejsze jest to, że znaleźliśmy drogę do naszych marzeń. Wiemy czego chcemy, do czego dążymy i w którym kierunku mamy iść, żeby osiągnąć swój cel. Zmiany są dobre. Czasem nawet te, które początkowo wydają się zmianami na gorsze w dłuższej perspektywie są tylko bodźcem do zmiany na lepsze… i w to mocno wierzymy.

A ty? Potrafisz cieszyć się chwilą?

7

1

2

3

4

page

6

page

8

Sandałki- Deichmann

więcej na temat bucików przeczytacie TUTAJ

deichmann lifestyle moda dziecięca

Zobacz również

O nas

Witaj na najpopularniejszym blogu rodzinnym na Lubelszczyźnie.
Nasz blog to lifestylowy blog rodziny wielodzietnej, która pewnego dnia postanowiła spełnić swoje marzenia a to miejsce ma być początkiem tej niesamowitej historii...
Witaj na blogu Ewy, Łukasza, Kingi, Weroniki i Dominiki - rodziny, która dzięki temu miejscu odkryła wspólne pasje i zainteresowania.