21/04/2017

Ewa

DZIEWCZYNKA CZY CHŁOPAK? POZNAJCIE PŁEĆ NASZEGO TRZECIEGO DZIECKA

DZIEWCZYNKA CZY CHŁOPAK? POZNAJCIE PŁEĆ NASZEGO TRZECIEGO DZIECKA

Nadeszła ta chwila kiedy już na spokojnie możemy podzielić się z wami wspaniałą nowiną. Wiem, że informacja miała pojawić się dużo wcześniej, natomiast cały ogrom innych załatwień nie pozwolił nam na zrobienie tego wpisu w podanym wcześniej terminie. Sami nie mogliśmy doczekać się tego wpisu. Dzisiejsza możliwość zrobienia sesji do wpisu dodała nam mnóstwo pozytywnej energii.

Dziękuję więc za wszystkie wiadomości.  Całe mnóstwo osób zasypywało nas wiadomościami, w których wypytywali o płeć albo snuli swoje przypuszczenia. Dzisiejsze poruszenie wywołało również nagrane przez nas rano Instastory hahaha. Posypały się gratulacje i miłe słowa. Każdy gratulował nam syna 🙂 Czy słusznie?

No właśnie KTO KRYJE SIĘ TYM RAZEM W BRZUCHU? DZIEWCZYNKA, CHŁOPIEC? SIOSTRA, BRAT?

Otóż drodzy Państwo, spodziewamy się właśnie naszego trzeciego dziecka, naszej trzeciej CÓRKI !!!

Złośliwość losu czy może nasze największe szczęście?

Wiele razy wspominałam wam  o naszych marzeniach związanych z ciążą, z dziećmi. Łukasz marzył, żeby mieć córkę, ja nie wyobrażałam sobie innej opcji niż ta, żeby mieć dwie córki, dwie siostry, które zawsze będą mogły na siebie liczyć, zawsze będą miały siebie, kiedy nas zwyczajnie zabraknie.

Kiedy okazało się, że spodziewamy się drugiej córki byłam w siódmym niebie. Myślałam, że wymodliłam sobie tą historię. Byliśmy szczęśliwymi, spełnionymi rodzicami, którzy byli wtedy przekonani, że ich rodzina właśnie tak zawsze miała wyglądać. My i one dwie…

A jednak… Niespodziewanie pojawiła się myśl o trzecim dziecku. Zaskoczyliśmy samych siebie. Tak, zrobimy to! Będziemy mieć trójkę dzieci! Kiedy ma się to, o czym marzyło się „od zawsze” nie ma specjalnej presji. Zresztą, nigdy, przenigdy nie było presji na posiadanie syna. Ani przeze mnie, ani przez Łukasza. Ja od razu twierdziłam, że będzie trzecia córa. Łukasz natomiast faktycznie wspominał, że za trzecim razem mógłby być już syn. Wtedy i mi się to udzieliło. Faktycznie, byłoby ciekawie. Byłoby inaczej. I nie ma w tym nic dziwnego.

Kiedy ma się już wszystko cała reszta ma jednak mniejsze znaczenie. Wtedy marzy się o zdrowym dziecku, dobrze przebytej ciąży i w miarę lekkim porodzie.

Los zdecydował tak a nie inaczej. Jesteśmy mu za to wdzięczni, jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Zawsze marzyliśmy o córkach… Teraz będziemy mieli trzy… 

zdjęcia do wpisu wykonała Szymańska Fotografia

ciąża płeć dziecka rodzicielstwo trzecia ciąża

Zobacz również

O nas

Witaj na najpopularniejszym blogu rodzinnym na Lubelszczyźnie.
Nasz blog to lifestylowy blog rodziny wielodzietnej, która pewnego dnia postanowiła spełnić swoje marzenia a to miejsce ma być początkiem tej niesamowitej historii...
Witaj na blogu Ewy, Łukasza, Kingi, Weroniki i Dominiki - rodziny, która dzięki temu miejscu odkryła wspólne pasje i zainteresowania.