Przyszedł czas na posty wyprawkowe, o które tak często pytacie i na które czekacie. Dziś coś, co sprawiło, że zdaliśmy sobie sprawę z tego, że to już za chwilę… już za moment. Już za niecałe dwa miesiące w naszym domu pojawi się pięknie pachnący maluch, nowy członek naszej rodziny- Dominika. Tym samym zapowiadam wam serię wpisów, w którym pokażemy wam rzeczy z wyprawki dla małej. Dziś pora na łóżeczko dziecięce.
Co wybraliśmy? Jakie tym razem? Jaka firma? Jaki kolor? Jakie dodatki? I dlaczego akurat to? W dzisiejszym wpisie znajdziecie właśnie odpowiedź na te wszystkie pytania.
Zacznijmy od tego na jaki podział postawiliśmy i czym kierowaliśmy się przy wyborze łóżeczka dla Dominiki. Kwestie tą podzieliliśmy na dwie strefy- dzienną i nocną. Dziś zajmiemy się tą pierwszą- czyli miejscem, w którym Dominika będzie spała czy leżała sobie w trakcie dnia.Takim miejscem będzie u nas duży pokój. To w nim spędzam najwięcej czasu, to w nim pracuję, odpoczywam czy oglądam programy telewizyjne. To właśnie tu postawiliśmy na klasyczne łóżeczko dziecięce. Jest w nim dużo miejsca, jest funkcjonalne i przede wszystkim przyszłościowe.
Tym razem wybraliśmy więc łóżeczko dziecięce firmy MOKEE. Markę tę odkryliśmy stosunkowo niedawno ale od razu wiedziałam, że chcę postawić właśnie na ich produkt. Nie dość, że trafiliśmy na świetne produkty to przy tym wszystkim mogliśmy liczyć na pomoc świetnych ludzi, którzy zawsze byli do naszej dyspozycji.
Przede wszystkim kolor– to był mój wymóg numer jeden. Miało być szare. Wybraliśmy więc odcień ciemnej szarości. Drugą sprawą było to na co zawsze zwracam uwagę- prostota i jego skandynawski design. Chciałabym aby było ono zwyczajne. Po prostu. Bez żadnych wzorów, faktur, dodatków- totalna klasyka, która pasować potem nam będzie do wszystkiego. Wiecie, zamierzam to łóżeczko przenieść jeszcze na nowy dom, więc pewne plany co do niego już mam 🙂
Łóżeczka Mokee możecie używać od początku pojawienia się maluszka w domu do trzeciego roku życia. Łóżeczko posiada aż 8 poziomów wysokości! Zrobione jest z wysokiej jakości drzewa bukowego. Łóżeczko ma zdejmowany bok dzięki czemu w łatwy i szybki sposób możemy potem przekształcić je na łóżeczko dla juniora. Do łóżeczka możecie również dokupić kółeczka, dzięki czemu w łatwy sposób będziecie mogli przemieszczać się np. między salonem a sypialnią. My, z racji tego, że planujemy postawić łóżeczko w salonie a opcja mobilności nie jest nam potrzebna zrezygnowaliśmy z tej możliwości.
Nasze łóżeczko znajdziecie aż w 6 propozycjach kolorystycznych – tutaj możecie kliknąć aby zobaczyć pozostałe kolory. Wybór jest niesamowity. Od klasyki po niesamowite odcienie i kolory, zobaczcie zresztą sami.
Sam montaż łóżeczka jest banalnie prosty i szybki. Łóżeczko jest lekkie więc nawet teraz mogę sobie je dowolnie przestawiać i zmieniać jego ustawienia. A w całości prezentuje się obłędnie!
Wady? Jedyną wadą, która może przeszkadzać jest moim zdaniem brak wyjmowanych szczebelek. Z doświadczenia wiem, że kiedy dziecko przechodzi ten etap, że samo może wyjść i wejść do swojego łóżeczka znacznie ułatwia to nam, rodzicom całą sytuację. Ta opcja jednak nie odwiodła mnie od tego wyboru. Zdecydowanie widzę więcej rzeczy na plus 🙂
Drugi produkt tej firmy na jaki postawiliśmy to materac. I tu nie mogę pominąć tej kwestii bo materac ten ma wiele zalet, o których opowiedzieć zwyczajnie trzeba.
Materac, który wybraliśmy my znajdziecie pod tym linkiem- TUTAJ Do wybory mieliśmy materac aloesowy i materac naturalny. Choć różnica w cenie jest widoczna to wybraliśmy jednak ten drugi- naturalny.
Kilka ciekawostek:
Materac wykonany jest z wełny, włókna kokosowego i bawełny. To twardy materac z organiczną matą kokosowo-lateksowaną umieszczoną pomiędzy warstwą naturalnej wełny, pokryty bawełną, która nie została poddana obróbce chemicznej. Wełna pochodzi z pierwszego strzyżenia (wełnę otrzymuje się ze strzyżenia owiec). Dzięki temu włókno to zachowuje niezwykłą delikatność. Poza tym wełna bardzo dobrze odprowadza wilgoć, ma właściwości termoizolacyjne, antybakteryjne, jest materiałem biodegradowalnym oraz przetwarzalnym. Włókna maty kokosowej pochodzą głównie z łupiny orzecha kokosowego, co gwarantuje doskonałą cyrkulację powietrza, dużą odporność, elastyczność i trwałość a pochodzący z drzewa kauczukowego lateks naturalny jest materiałem wiążącym oraz wzmacniającym matę kokosową. Jest przyjazny środowisku, hipoalergiczny i odporny na roztocza, co czyni go idealnym dla alergików. Bawełna naturalna pochodzi natomiast z kontrolowanych upraw ekologicznych, a jej produkcja odbywa się bez użycia szkodliwych nawozów i substancji chemicznych.
Na koniec dobrałam jeszcze pościel, którą zobaczyć możecie TUTAJ. Z całej gamy wybraliśmy granatowy zestaw z jerseyu. To dresowy komplet pościeli z najnowszej kolekcji Nice&Toasty. Mega przyjemny i delikatny w dotyku. To pościel wykonana przez ekipę Mokee, która od razu zachwyca swą prostotą i wysoką jakością. Pościele te spełniają wszystkie normy bezpieczeństwa a wykonywane są od podstaw w Europie. Moim zdaniem w kolorze głębokiego granatu prezentuje się niebanalnie, prawda?
Na koniec zapraszam do przejrzenia całej oferty Mokee- TUTAJ. Oprócz łóżeczek, materacy czy pościeli znajdziecie tam całe mnóstwo innych wspaniałych produktów, które sprawdzą się na pewno w waszych domach, przy waszych maluszkach- gwarantuję 🙂 U nas, od kiedy łóżeczko stoi w salonie rzeczywiście czujemy już presję czasu. Ale nie ma się co dziwić, trzydziesty trzeci tydzień ciąży trwa!