Dziś będzie o sesji noworodkowej. Na instastories widzieliście ostatnio jak wyglądały przygotowania do takiej sesji ale już pytacie o efekty tej pracy. Mówicie i macie. Dziś pokażę wam co udało nam się uchwycić w tym wyjątkowym dla nas czasie. Odpowiem również na pytanie czy warto robić takie sesje, o czym pamiętać przy ich robieniu oraz jak przygotować muszą się wszyscy uczestnicy takiej sesji.
Przede wszystkim tym razem zdecydowaliśmy się powierzyć sprawę profesjonaliście. Stwierdziłam, że nie dam rady zapanować nad sesją, aparatem i dzieckiem w jednym momencie. Z racji tego, że mamy Panią Fotograf w rodzinie postanowiłam jej powierzyć to zadanie.
Na co zwracać uwagę przy wyborze fotografa?
Moim zdaniem to nie może być przypadek. Fajnie jak możecie wcześniej poznać taką osobę. Fotograf noworodkowy musi mieć również podejście do dzieci oraz wiedzę potrzebną do wykonania takiej sesji- musi wiedzieć jak trzymać, jak układać dziecko, co można a czego nie można z nim robić. Nasza fotograf ma już swoje dzieci. Świetnie wiedziała jak się odnaleźć w takiej sytuacji, tym bardziej, że zajmuje się tym od dłuższego czasu. Miałam więc do niej totalne zaufanie w tej kwestii. Decydując się na fotografa mamy również pewność, że będziemy mieli w czym wybierać jeśli chodzi o wszelkie akcesoria do tego typu sesji. Tu więc odchodzi nam jakakolwiek inwestycja w dodatki czy ubranka dla dziecka.
Kiedy robić taką sesję?
Najlepszy czas na robienie tego typu sesji to pierwsze tygodnie życia maluszka. U nas odbyło się to dokładnie tydzień po narodzinach Dominiki 🙂 W tym czasie dziecko bardzo często śpi- możemy więc spokojnie je ułożyć i stworzyć niesamowity i jedyny w swoim rodzaju klimat takiego zdjęcia, dopracowując go wręcz do perfekcji. Nie zapominajmy jednak, że z tym usypianiem też różnie bywa. Czasami ta czynność trwa dłużej niż samo robienie zdjęć. Pierwsze tygodnie wydają się jednak najbezpieczniejsze- maluch dużo śpi, omijają nas kolki i inne tego typu przypadłości. Taki maluszek może również w tym okresie przyjmować różne przecudne pozycje- jego ciało jest bowiem tak elastyczne jak nigdy potem.
Warunki, jakie musimy stworzyć maluchowi.
Nie zapominajmy również o warunkach jakie musimy stworzyć takiemu maluszkowi- w tym okresie woli on ciszę, spokój i ciepło. Maluchy więc lubią wszelkie kokony, koszyki, kocyki- wszystko co daje im ciepło i poczucie bezpieczeństwa. Pamiętajmy również o odpowiedniej temperaturze pomieszczenia, w którym taką sesję robimy. My np. podgrzewaliśmy trochę w pokoiku specjalnym urządzeniem. Nie obyło się również bez odpalenia odkurzacza- niesamowicie uspakajało to malutką 🙂 Ważne jest również aby dziecko było przebrane i najedzone.
A czy warto?
Chyba nie możecie spodziewać się innej odpowiedzi ode mnie jak tylko- WARTO!!! To niesamowita pamiątka na całe życie. Dla kogoś kto kocha fotografię to wartość nieoceniona. To zatrzymanie chwili, wyjątkowego momentu w Twoim życiu. Zresztą, nie tylko Twoim… Coś pięknego!
Poniżej zostawiam wam kilka kadrów z tamtego wyjątkowego dla nas dnia, na których zobaczyć możecie tygodniową Dominikę.
Zdjęcia wykonała SZYMANSKA-FOTOGRAFIA