Minęły 2 tygodnie od zalania stropu. Aby nie popękał przez cały ten czas codziennie jeździłem na działkę żeby go podlewać. Mimo, że strop zalewałem czasem nawet 3 razy dziennie małych pęknięć nie udało się nam uniknąć. Strop natomiast już dobrze złapał, więc możemy ruszać z pracami dalej.
Cegiełka po cegiełce zaczęliśmy ze ścianą kolankową.
CZYM JEST ŚCIANKA KOLANKOWA?
Najpierw zaczęliśmy od wschodniej strony (front domu), następnie z zachodu (tył domu). Ściany boczne były murowane do okien na piętrze co widać na zdjęciu. Jak widać na zdjęciach między ścianami wystają stalowe pręty, które zostaną zalane betonem razem z wieńcem i wzmocnią konstrukcję.
Wysokość ścianki kolankowej.
W domach z poddaszem nieużytkowym stosuje się ścianki kolankowe o wysokości 70 cm. W domach z poddaszem użytkowym ( takim jak nasz) stosuje się ścianki o wysokości od 80 do 110 cm.
W naszym przypadku występuje różnica na wysokościach ściany kolankowej- nad garażem ścianka kolankowa wynosi 135 cm a nad pozostałym stropem 102 cm. Z tego też względu nad garażem murowaliśmy na 5 bloczków (120 cm), a nad pozostałą częścią na 3,5 bloczka (84 cm). Następnie całość została zaszalowana i mocno poskręcana aby beton po zalaniu nie wyciekał.
Potem czas na betoniarkę z gruchą. Po rozstawieniu się na miejscu zaczęliśmy zalewać wieniec wraz ze słupami z pionowym zbrojeniem.
CZYM JEST WIENIEC?
Zaraz po zalaniu, górna część wieńca została wygładzona do równego poziomu i w świeży beton zostały włożone kotwy do przykręcania murłaty, które po związaniu betony będą stanowiły bardzo dobre mocowanie dla murłaty. Potem tradycyjnie, jak to z betonem bywa, codziennie jeździłem aby podlewać ławę żeby nie popękała.
Aby mieć pewność, że ława dobrze złapała i możemy ruszać dalej odczekaliśmy cały tydzień. Szalunki zostały zdjęte i w całości ujrzeliśmy wieniec. Teraz swobodnie możemy zaczynać pracę nad dachem.
I kilka fotek z telefonu…