17/11/2020

Ewa

Nowa odsłona mini jadalni czyli okrągły stół, o którym zawsze marzyłam… ALE nie tylko!

Nowa odsłona mini jadalni czyli okrągły stół, o którym zawsze marzyłam… ALE nie tylko!

Mówiłam Wam, że idzie nowe! I przyszło! Już wiecie jaki nowy kolor odmieni ściany naszego domu, widzieliście też zmianę na holu, nowe rolety, żaluzje a teraz… czas na mini jadalnię !

Stworzenie mini jadalni w naszym domu okazało się niesamowicie trafionym pomysłem. Korzystamy z niej dosłownie każdego dnia i naprawdę jest to rozwiązanie, do którego wielokrotnie będę Was zachęcać. Mimo wszystko nie wyglądała do tej pory tak jakbym tego chciała. Owszem, stworzyliśmy sobie dwie strefy, na których nam zależało- miejsce do spożywania posiłków i barek, który ma być finalnie świetnym, pachnącym kawą kącikiem ale poza tym to miejsce wymagało totalnego dopieszczenia.

Na początek kupiliśmy tu czarny stół, który kosztował grosze i fakt, sprawdził się totalnie ale tak jak wspominałam było to rozwiązanie tymczasowe. Z racji tego, że przy urządzaniu naszego domu były ważne i ważniejsze wydatki ten kąt okazał się tym, który zwyczajnie może poczekać. Tym sposobem doszliśmy do drugiego etapu czyli spełnienia marzenia o okrągłym stole.

Pewnego dnia, wyjęłam ze skrzynki gazetkę Jysk i tam zobaczyłam właśnie swój ideał. Wiedziałam, że nie da mi on spokoju dlatego pierwszą „wolniejszą kasę” postanowiłam wydać właśnie na zestaw. Kilka dni po tym byliśmy już w sklepie. Zestaw okazał się jeszcze piękniejszy niż w gazetce a ja fruwałam na samą myśl o tej zmianie.

Kiedy złożyliśmy zestaw i postawiliśmy od razu zaświeciły mi się oczy! To było dokładnie to! Biały stół i drewniane nogi to idealne połączenie- idealnie wpisało się w całą resztę. Nogi stołu i krzeseł świetnie nawiązują do naszych blatów, biel totalnie rozjaśniła to pomieszczenie a sam model okrągłego stołu zupełnie odmienił ten kącik.

Potem przyszła myśl o tym aby zmienić miejsce lampy i powiesić ją nisko na stole. Kolejna mała zmiana a TOTALNIE zmieniła klimat tego miejsca. Zrobiło się megaaa przytulnie i ciepło.

Kiedy to już mieliśmy obcykane w jednej chwili wymyśliłam tu malowanie ! Taaak, jedna ściana zielona, nawiązująca do reszty domu będzie tu ideałem! Pomyślałam, że w połączeniu z błękitną lodówką stworzy to niesamowity duet. Finalnie nie zdecydowałam się jednak na ścianę w kolorze a pomalowanie wszystkich trzech ale tylko do połowy, nawet ciut niżej niż połowa. Od jakiegoś czasu marzył mi się ten styl malowania, który koniec końców jest teraz jednym z najczęściej stosowanych, bardzo modnych rozwiązań. Efekt końcowy totalnie powala mnie na kolana ! W końcu zobaczyłam to miejsce w takim wydaniu jaki mi się marzył!

Ostatnim krokiem było przewieszenie czarnej półeczki z jednej ściany na drugą. Tu przy stole jest blisko, zupełnie nie przeszkadza nam kiedy siedzimy przy stole a wszystko mamy na wyciągniecie ręki- tak, tak 🙂 – nowe kubeczki, talerzyki, miseczki itd. Wypełnienie półki przecież też musiało pasować kolorystycznie do nowych wizji 🙂

Po tej zmianie miałam poczucie zrobienia fantastycznej roboty dość małym nakładem pracy. Mini jadalnia  stała się teraz jednym z ulubionych naszych kątów- jest funkcjonalna, bardzo przytulna a do tego zupełnie odmieniła naszą kuchnię. Każdego dnia patrzę na nią i zdaję sobie sprawę jak niewiele trzeba było zrobić żeby w pełni poczuć to miejsce. Wiecie czego mi tu jeszcze brakuje? Teraz już tylko porządnego ekspresu do pysznej kawy. Marzy mi się wypełnić barek właśnie takim sprzętem i pysznymi kawami różnego rodzaju A! i mnóstwem cudownych, ulubionych kubasów na każdy dzień tygodnia 🙂 Tylko tyle hehe i będzie idealnie 🙂

 

 

kuchnia metamorfoza kuchni mini jadalnia rodzice w sieci urządzają dom stół do jadalni wnętrza zieleń we wnętrzach

Zobacz również

O nas

Witaj na najpopularniejszym blogu rodzinnym na Lubelszczyźnie.
Nasz blog to lifestylowy blog rodziny wielodzietnej, która pewnego dnia postanowiła spełnić swoje marzenia a to miejsce ma być początkiem tej niesamowitej historii...
Witaj na blogu Ewy, Łukasza, Kingi, Weroniki i Dominiki - rodziny, która dzięki temu miejscu odkryła wspólne pasje i zainteresowania.