Dziś pokażemy wam całe mnóstwo zdjęć ale i świetne video, które będzie podsumowaniem całej przygody z marką Quick Step. Pamiętacie kiedy opowiadałam wam o wielkim marzeniu, którym było posiadanie pięknej, nowej podłogi? Już podczas budowy domu myślałam o etapie, w którym taką właśnie podłogę będziemy układali u siebie. Taką, po której będzie się przyjemnie chodziło ale i taką, na którą cudownie będzie się patrzyło. Dość już miałam codziennego gapienia się na porysowane podłogi i stare parkiety w kolorach, które dalece odbiegały od moich upodobań. Nawet w naszej codziennej pracy przy blogu taka podłoga stawała się dla nas niemałym problemem. Zrobienie odpowiednich, ciekawych i estetycznych zdjęć z mieszkania graniczyło z cudem…
Teraz kiedy patrzę pod nogi widzę swoje spełnione marzenie. Widzę piękny kolor, fantastyczną fakturę, która jest dla mnie jedyna w swoim rodzaju, jestem świadoma tej jakości i stale nie mogę napatrzeć i nacieszyć się tym faktem, że ona już JEST!
Obserwując naszego bloga czy nasze media społecznościowe wiecie jak bardzo cieszyliśmy i cieszymy się każdym postępem związanym z domem. Kiedy jechaliśmy do sklepu odebrać swoje panele czułam się jakbym jechała na wielkie wydarzenie! Chwila odebrania naszej podłogi była dla mnie na prawdę wyjątkowa. Kolejny krok w przód, kolejne wnętrzarskie marzenie spełnione. Robiłam dziesiątki zdjęć i jak głupia wysyłałam wszystkim z rodziny. Kiedy przyjechaliśmy z podłogą na budowę nie mogliśmy wytrzymać. Rozpakowaliśmy pierwsze pudełko z panelami i od razu zaczęliśmy rozkładać je na betonie żeby choć przez chwilę zobaczyć TEN efekt. Kolejne 20 zdjęć i kolejne emocje- nie mogłam doczekać się chwili jej układania!
Dla wszystkich tych, którzy jeszcze nie widzieli pierwszego wpisu dotyczącego wyboru podłogi do naszego domu podsyłam link do wpisu, w którym znajdziecie wszystkie te informacje- podloga-quick-step Jest tam całe mnóstwo informacji o samej marce Quick Step jak i sam wybór naszych konkretnych paneli.
Nasze układanie zaczęliśmy od gabinetu- pokazywaliśmy wam ten etap w naszych mediach, potem ułożyliśmy pokój Domci a następnie wzięliśmy się za salon i jadalnie. I to z tego właśnie pomieszczenia pokażemy wam dziś tutaj zdjęcia. Kiedy zapowiedziałam wam ten etap na naszym Instagramie zasypaliście nas prośbami o efekt końcowy. Sporo już widzieliście na naszych stories ale na efekt PO musieliście chwilę poczekać. Dlaczego? Już wyjaśniam…
Instagram jest super- uwielbiam to miejsce! Pomimo tego, że większość uważa je za sztuczne i nieprawdziwe to my właśnie tam czujemy się najbardziej naturalnie. To tam gadam do was bez grama makijażu, to tam pokazujemy wam naszą codzienność i to tam widzicie najwięcej urywek z każdego jednego dnia naszego rodzinnego życia. To tam mam miejsce na swoje wielkie uwielbienie do pięknych zdjęć a jednocześnie to tam mogę pozwolić sobie na największy luz. Natomiast…
Instagram nigdy nie zastąpi mi bloga. Miejsca, które jest ze mną od zawsze. Które jest nasze, na którym to my dyktujemy warunki. Blog zawsze będzie najważniejszy. To tu znajdziecie najwięcej wartościowych treści. To tu znajdziecie wpisy, które zostaną z nami na zawsze, do których zawsze możecie wrócić, z których zawsze możecie skorzystać. I to właśnie tu chcę się najpierw dzielić takimi efektami i wydarzeniami bo to właśnie tu oprócz zdjęcia czy 15 sekundowego filmiku mogę dopisać treść, mogę wyrazić emocje… Opowiedzieć wam o nich. Przybliżyć je wam.
Dlatego to właśnie teraz podzielimy się tymi emocjami, tymi efektami, tymi zdjęciami, tym video…To tu w końcu wykrzyczę, że mam najpiękniejszą podłogę świata! Że jestem przeszczęśliwa, że efekt końcowy powala nas na kolana, zachwyca! Podłoga prezentuje się przepięknie a kiedy pada na nie światło z okien tarasowych to jeszcze bardziej cieszę się z tej faktury, którą ma i która wtedy uwydatnia się jeszcze bardziej. Wybrana przez nas szarość nie może być ładniejsza…. jeszcze nikt kto nas odwiedził nie przeszedł obok niej obojętnie. Za każdym razem zbiera najwięcej komplementów, którym my totalnie się nie dziwimy. Ba! Tak bardzo rozumiemy. To dziś powiem wam, że nie mogliśmy wybrać lepiej.
Dla przypomnienia- postawiliśmy na podłogę laminowaną marki Quick Step. Wybraliśmy fantastyczną szarość a ostatecznym wyborem okazał się model Dąb Patina Classic Szary- zobacz nasz wybór
Przy okazji, nie mogę nie wspomnieć i nie odpowiedzieć na liczne pytania, które dotyczyły jej czyszczenia i powiem wam tak… przy tym naszym pyle i kurzu, który mamy tu dosłownie wszędzie na podłodze nie widać praktycznie NIC! Oczywiście na chwilę obecną myję ją mimo wszystko kilka razy dziennie bo sama świadomość tego co tu się utrzymuje każe mi to robić, natomiast jeśli chodzi o sam efekt wizualny- tego brudu zwyczajnie na tej podłodze nie widać. Mało tego, przepięknie czyści się zwykłą wodą z płynem choć od razu napomnę, że odezwała się do nas któregoś dnia czytelniczka, która korzysta z podłogi Quick Step i uświadomiła nas o istnieniu specjalnych preparatów tej marki do tych podłóg. Jeszcze nie próbowałam ale to jak bardzo zachwalała nam te produkty mocno mnie zaciekawiło. Produkty są podobno bardzo wydajne i fantastycznie się sprawdzają. Jeśli korzystacie z nich to śmiało zostawcie swoją opinię w komentarzu poniżej. Ja na pewno kupię i wypróbuję.
Jeśli chodzi o samo nasze ułożenie. W salonie ułożyliśmy je prostopadle do okna tarasowego. W tym samym kierunku ułożyliśmy panel w gabinecie bo bardzo zależało mi żeby kierunek w obu tych pomieszczeniach pozostał taki sam pomimo tego, że w gabinecie większość zrobiła by je inaczej ( tam mamy równolegle do okna tarasowego). Mam jednak zawsze jakieś swoje widzimisię tak i tu taka decyzja jest dla mnie tą idealną.
W kwestii samego rozmieszczenia- my nasze panele kładliśmy w systemie na 1/3. Taki pomysł mieliśmy od początku i takie ich rozmieszczenie nas bardzo satysfakcjonuje.
Sama podłoga prezentuje się bardzo elegancko. Niesamowicie rozjaśniła nam pomieszczenia. Cudnie komponuje się nam z bielą i czernią a oprócz tego jest rewelacyjną bazą pod kolor, jaki chcemy zastosować w dodatkach. W żaden sposób nas nie ogranicza, do niczego nie zobowiązuje- bardzo mi na tym zależało. Bez wątpienia gdybym miała robić drugi raz podłogę, stanąć ponownie przed decyzją wyboru, postawiłabym dokładnie na to samo- na Dąb Patina Classic z kolekcji Impressive.
Zobaczcie sami jak prezentuje się nasza podłoga na salonach 🙂 A na dole czeka na was małe podsumowanie naszej przygody z marką Quick Step w formie Video 🙂