Mimo iż szybko postawione ściany zrobiły na nas duże wrażenie nie ma co czekać, jedziemy dalej.
W pierwszej kolejności trzeba było wymurować ściankę oddzielającą nasze biuro od schodów. Dzięki temu deski od schodów można było poprzybijać do tej ściany. Gdy ściana stanęła, robotnicy moment pozbijali konstrukcję z desek wraz ze zbrojeniem do wylania schodów.
Następnie wymurowany został komin w garażu wraz z wentylacją ponad poziom stropu oraz zaszalowane zostały 4 słupy wzmacniające konstrukcję, czyli 2 przy wejściu do salonu i 2 przy oknie narożnym.
Po tym wszystkim można było zacząć układanie stropu nad garażem. U nas w projekcie mamy strop na garażem na innej wysokości niż nad pozostałą częścią dlatego lejemy na dwa razy. Przy układaniu stropu oczywiście nie mogliśmy zapomnieć o stemplach budowlanych. Przez całą długość garażu strop został podparty stemplami aby konstrukcja nie załamała się pod ciężarem lanego betonu. Po zastemplowaniu i ułożeniu całego stropu nad garażem, wszystko zostało dokładnie zaszalowane czyli poobijane w koło deskami na odpowiedniej wysokości. Po szalunkach ekipa mogła wykonać zbrojenie stropu. Zaraz po tym przyjechała „grucha” i cały strop zalała betonem. Dodatkowo zostały wylane schody i 4 słupy- na całość poszło 10 m3 betonu.
Po tym etapie mieliśmy tydzień przerwy po to aby beton związał, a przez ten tydzień codziennie po 2-3 razy dziennie podlewałem beton aby nie popękał.
Po tygodniu zaczęliśmy od przygotowania szalunków nad oknem narożnym i wyjściem na taras bo jak wcześniej wspominałem w tych dwóch przypadkach nadproża mamy lane. W międzyczasie pościągane zostały szalunki ze stropu nad garażem po to aby gotowe blaty można było wykorzystać na 2 strop. Następnie został ułożony strop nad całością budynku oraz wymurowany komin do kominka w salonie. Pod spodem powstał las ze stempli- ok 60 szt. stempli zostało użytych do trzymania konstrukcji. Dodatkowo stemple użyliśmy również do podtrzymania nadproży w oknie narożnym i tarasowym. Całość została dokładnie zaszalowana i uzbrojona. Po wszystkim znowu pojawiła się „grucha” i strop i nadproża zostały wylane na co poszło kolejne 10 m3 betonu. Teraz codziennie strop jest podlewany aby nie popękał.
Tym sposobem mamy już sufity i podłogi… Teraz czekamy do poniedziałku i możemy ruszać dalej. Czeka nas budowa ściany kolankowej oraz wieniec. Po tym etapie możemy rozpocząć prace związane z dachem.
Nasz projekt domu znajdziecie TUTAJ