Już wtedy byłam przekonana, że jego posiadanie będzie bardzo trafionym pomysłem. Dziś natomiast śmiało mogę już stwierdzić, że jest on naszym hitem, numerem jeden na naszej liście rzeczy wyprawkowych. Dziś, nie wyobrażam sobie dnia bez kokonu. Weronika uwielbia w nim leżeć, odpoczywać i spać. Kokon daje zarówno mi jak i dziecku ogromne poczucie bezpieczeństwa. Za kilka tygodni kiedy Weronika zdecydowanie więcej będzie się wiercić, kręcić i przekręcać będzie to miało dla nas jeszcze większe znaczenie.
Z kokonu korzystamy na dywanie, łóżku, w łóżeczku, kołysce czy nawet wózku. Możemy więc cieszyć się nim nie tylko w domu ale również u znajomych czy na spacerze. Świetną opcją jest to, że kokon rośnie wraz z dzieckiem a wszystko za sprawą bawełnianego sznureczka, którym regulujemy boki kokonu i robimy więcej miejsca na nóżki dziecka. Kokon jest dwustronny, po jednej stronie ozdobiony naszymi ulubionymi gwiazdkami, po drugiej widzimy na nim białe grochy.
W sklepie macie oczywiście wybór różnych kolorów i wzorów także na prawdę polecam zajrzeć.
Muszę wam powiedzieć, że taki kokon to również fantastyczny pomysł na prezent.
Kokon zachwyci każdego rodzica a zapakowany w oryginalny, bawełniany worek zrobi na obdarowanym jeszcze większe wrażenie.