Kołysanie dziecka w kołysce było starym i bardzo dobrym zwyczajem. Dotyk, noszenie, a przede wszystkim kołysanie małego dziecka działa na nie wyciszająco, przynosi ukojenie gdy płacze czy jest niespokojne. Dzieci kołysane, huśtane i poddawane masażom, są spokojniejsze i szybciej rosną. Według ekspertów, rytmiczne ruchy w przód i w tył stymulują układ przedsionkowy mózgu malucha. Reguluje on napięcie mięśniowe, odpowiada za przyjmowanie prawidłowej postawy ciała i równowagę, wspiera również postrzeganie wzrokowe i słuchowe oraz umiejętność koncentracji uwagi. Badania naukowe potwierdziły również, że niemowlaki, które były często kołysane właśnie w ten sposób, lepiej się rozwijają, szybciej zaczynają siadać i raczkować, a potem lepiej się uczą. Potrafią bowiem skoncentrować się skuteczniej niż dzieci, których w dzieciństwie nikt nie kołysał….
I tak narodziła się myśl o tym, żeby Weronika miała swoją piękną, drewnianą, maleńką kołyskę… Z racji tego, że przez pierwsze dni, tygodnie czy nawet miesiące rodzice bardzo często decydują się spać w tym samym pomieszczeniu co maleństwo postanowiliśmy i my stworzyć taki kącik naszej małej księżniczce w naszej sypialni. Oczywiście Weronika będzie posiadała klasyczne, dziecięce łóżeczko w swoim pokoiku ale z racji tego, że pierwsze noce chcę spędzać blisko niej marzyło mi się wydzielenie małej przestrzeni dla dziecka, w którym będzie mogło spędzić spokojnie noc przy mamie. Obecnie to miejsce wygląda właśnie tak jak sobie wymarzyłam. Jest biel, są szarości, pastelowy turkus… są nasze gwiazdy… jest pięknie, słodko i bardzo funkcjonalnie. Niczego więcej tu nie potrzebujemy. Całe miejsce tworzy biała kołyska, piękna pościel, łapacz snów, urocze poduchy i oryginalne naklejki na ścianę w postaci gwiazd…
Teraz czas opowiedzieć wam bardziej szczegółowo o konkretnych elementach.
Bazą naszego kącika jest oczywiście kołyska. Biała, drewniana, pięknie wykonana, ozdobiona idealnie wyciętymi gwiazdami. Kołyskę składa się błyskawicznie.W całości wykonana jest z najwyższej jakości sklejki drzew liściastych o grubości 12 mm. Dostępna jest w trzech kolorach: białym, szarym i naturalnym. My postawiliśmy jak widzicie na biel. Farby użyte do malowania spełniają wszystkie wymagane normy bezpieczeństwa. Kołyska oczarowała nas natychmiastowo i robi takie samo wrażenie na każdej osobie, która ją u nas zobaczy. To niesamowite cudo wymagające minimalnej przestrzeni. Polecam więc również tym rodzicom, którzy nie mają miejsca na wstawienie klasycznego łóżeczka w swoim pokoju. Kołyska zrobiła również piorunujące wrażenie na Kindze. Zwyczajnie nie mogliśmy jej stamtąd wyciągnąć. Mogła leżeć tam godzinami :). Jeśli macie ochotę przyjrzeć się kołysce bliżej, zobaczyć inne jej kolory i poczytać o niej więcej odsyłam tutaj. Magiczne miejsce 🙂
Pościel do kołyski była szyta dla nas na specjalne zamówienie przez hibouu.
Wybraliśmy odpowiedni, sprawdzony już przez nas kolor i wzór 🙂 Pościel świetnie będzie nadawała się nie tylko do kołyski ale również do łóżeczka czy wózka. Hibouu spełni każde wasze oczekiwania w tym względzie. Szczerze polecam wam to miejsce. Zrezygnowałam natomiast z klasycznego prześcieradła na rzecz kokonu od tinystar. Tak jak mówiłam nadal jestem nim zachwycona, jest mega funkcjonalny, świetnie wykonany i pięknie zdobiony. W kołysce pełni również rolę ochraniacza. Dzięki niemu dziecko spokojnie prześpi noc a ja nie będę musiała martwić się, że może gdzieś uderzyć się o boki kołyski. Super sprawa.
Ścianę postanowiliśmy ozdobić ostatnio bardzo „modną” dekoracją- łapaczem snów oraz dekoracyjnymi naklejkami.
Magia Książki wykonuje takie łapacze w przeróżnych wzorach i kolorach. Oczywiście robione są na specjalne zamówienia więc sami macie możliwość wybrania wzorów, kolorów, dopracowując najmniejszy nawet szczegół. Ja postawiłam na delikatne, pastelowe połączenie bieli, szarości i mięty. Wygląda cudownie! 🙂 Nie spodziewałam się nawet tak fajnego efektu. Taka ozdoba na pewno przyciągnie wzrok dzieciaczka na dłuższą chwilę.
Jeśli chodzi o naklejki polecam wam dekornik. My tradycyjnie już chyba wybraliśmy motyw gwiazd. Większość z nich natomiast gości w pokoju dziewczynek- niedługo pokażę wam ten efekt. Nie mogłam się jednak powstrzymać żeby nie wykorzystać kilka również tutaj. Wydaje mi się, że wyszło na prawdę fajnie, ciekawie i oryginalnie. W sklepie znajdziecie oczywiście ogromny wybór wzorów takich naklejek więc każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie. Gwarantuję 🙂
Całość dopełniają oryginalne poduchy- uwielbiam takie dodatki! Nie wyobrażam sobie naszej domowej przestrzeni bez całej kolekcji oryginalnych poduszek.
Kochani na koniec zostawiam wam trochę zdjęć… a sama lecę cieszyć się tym widokiem 🙂 Mam nadzieję, że córcia doceni starania mamusi 🙂
Czekam również na wasze opinie 🙂