W tym miesiącu były takie dwa bo 4 października obchodziliśmy 4 urodziny Weronisi a 10 świętowaliśmy urodziny mojej Mamy, która zaraz miała również imieniny. Weronice urządziłam przyjęcie niespodziankę a mama zorganizowała super, rodzinne spotkanie. Obie imprezy były wspaniałe!
Największym hitem organizacyjnym były stworzone przeze mnie plannery dzienne do druku, które rzeczywiście super sprawdzają się u nas każdego dnia. Jestem z nich dumna i rzeczywiście uważam, że będzie to hit każdego miesiąca. Niesamowicie ułatwiają mi organizację, pomagają w delegowaniu obowiązków a przy tym są super ściągą, która szybko pomaga mi odnaleźć się w danym momencie.
Tworząc plannery dzienne nastawiałam się na ich naturalną modyfikację ale na chwilę obecną nic nie chciałabym z nich zabrać ani nic im dodać. Jeżeli coś takiego się pojawi na pewno stworzymy inne wersje. Tymczasem zostawiam Wam link do wpisu z plannerami do ściągnięcia- TUTAJ ŚCIĄGNIESZ NASZ DZIENNY PLANNER
Bez wątpienia hitowym gadżetem był w tym wypadku nasz nowy iRobot- zobaczysz i kupisz go TUTAJ
Naszą recenzję tego sprzętu przeczytacie pod tym linkiem-przeczytaj tutaj naszą recenzję
A teraz PEPCO i moje nowe nabytki w temacie kubasów, do którym mam ogromną słabość. Obok takich gadżetów nie można przejść obojętnie! Jednorożce totalnie skradły moje serducho!
A teraz coś dla starszych dziewczynek czyli hity od Rossmann, które nie tylko dostałam ja ale i najbardziej aktywna osoba w poprzednim miesiącu, która z nami była, komentowała i puszczała nasze treści dalej w świat 🙂 Fluidy są boskie, pędzle trzymam do momentu nowej toaletki a gąbeczka do makijażu to dla mnie totalny must have!
Fluidy kupicie TUTAJ
Gąbeczkę kupisz- TUTAJ
A teraz coś dla miłośników roślin czyli moje pierwsze MONSTERY! Kupione w LIDLU za 29.90 zrobiły totalny szał na Instagramie kiedy poinformowałam Was o ich obecności w sklepie. Wysyłaliście potem swoje zdjęcia z kupionymi kwiatami, z mojego polecenia 🙂 Monstery przepięknie rosną, co raz pojawiają się nowe liście- nooo cudowne te kwiaty. U nas trafiły prosto do sypialni.
Totalnym zakupowym hitem jeśli chodzi o dom były nasze szafeczki nocne do sypialni. Kiedy zobaczyłam w Ikei nie dawały mi spać. Musiałam po nie wrócić i je kupić. Prezentują się fantastycznie!
Szafki kupisz- tutaj
W październiku zaczęłam tworzyć powoli swoją toaletkę. Biurko zostało to co mieliśmy, do tego kupiłam to czarne krzesło i białe, duże lustro 🙂
Bez wątpienia kolejnym hitem tego miesiąca były nasze kuchenne blaty! Wciąż nie mogę się na nie napatrzeć. Moje wielkie marzenie spełnione!
Więc chodź pomaluj mój świat! Różowa ściana u Domci gotowa!
Pogoda w październiku zachwycała każdego dnia! Nie mogliśmy uwierzyć, że siedzimy na działce w krótkich spodenkach i bluzkach. Leżące wszędzie, złote liście, pełne słońce i bardzo wysoka temperatura sprawiła, że co chwila korzystaliśmy z rodzinnych spacerów!
Mimo, że początkowo październik wydawał mi się miesiącem, w którym nie działo się aż tak wiele to muszę przyznać po tym podsumowaniu, że trochę tego jednak było! Piękny, intensywny i rodzinny miesiąc za nami! Uwielbiam ten cykl wpisów i bardzo cieszę się, że je tutaj wprowadziłam. Tymczasem mamy LISTOPAD, w którym zasypiemy Was nowościami! To dopiero będzie dobry czas!