Uwielbiam zmiany! cały ten proces- od chwili, w której jakaś wizja pojawia się w głowie, przez cały proces realizacji po wspaniały efekt końcowy, który napawa wielką dumą i satysfakcją. Urządzanie wnętrz, przestawianie, szukanie dodatków, dobieranie do siebie odpowiednich kolorów… w końcu efekty, które niejednokrotnie zaskakują mnie samą- to jest to, czym po prostu uwielbiam się zajmować.
Zmiana podłogi? To chyba najbardziej szalona zmiana jaką do tej pory przeprowadziliśmy. Mało tego! Wiecie, że bardziej wyszła z inicjatywy mojego męża? Jak się domyślacie, na moją aprobatę oczywiście nie musiał za długo czekać 🙂 Wiedział, że od jakiegoś czasu bardzo podobały mi się wnętrza z brązową podłogą a kiedy rzucił propozycją zrobienia takiej metamorfozy w naszym domu poczułam od razu wielką ekscytację ! Od tego momentu, nie mogłam się skupić na niczym innym.. oczami wyobraźni widziałam już efekt końcowy!
Uwielbiamy metamorfozy! Wciąż nie mogę uwierzyć, że mamy możliwość zajmować się nimi zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym. Naszym celem jest inspirowanie Was, motywowanie do działania, w końcu pokazywanie różnych, ciekawych rozwiązań. Taką drogę wybraliśmy i w takiej czujemy się bardzo dobrze. W końcu to także nasza codzienność, w której nasz styl i upodobania zmieniają się wraz z nami, a my sami chcemy móc realizować swoje pomysły i tworzyć wnętrza, w których na dany moment czujemy się po prostu najlepiej. Generalnie moim zdaniem urządzanie wnętrz i dojście do etapu, w którym odkrywamy te wnętrza, w których czujemy się najlepiej, to niesamowity proces, przez który przechodzi większość z nas. Inne wnętrza podobają nam się kiedy mamy naście lat, w innych czujemy się dobrze kiedy nie mamy rodziny, a jeszcze inne tworzymy kiedy już ja mamy i chcemy dopasować ją do swojej codzienności i swoich preferencji. Myślę, że odzwierciedla się to w każdej dziedzinie naszego życia- do pewnych rzeczy dochodzimy metodą prób i błędów, do innych przez doświadczenie, sytuacje, które nas spotykają, ludzi, z którymi mamy do czynienia, a jeszcze inne wynikają np. ze zmieniających się trendów i mody, której niewątpliwie ulegamy.
Osobiście od jakiegoś czasu Wam wspominałam, że kolorystycznie odkryłam już siebie i swój styl, teraz zdecydowanie dążę do stworzenia bazy idealnej aby potem móc bawić się już tylko wspaniałymi dodatkami, które de facto również na nowo odkrywam… Powoli męczy mnie ilość dodatków, szukam jakiegoś odłamu minimalizmu i większego spokoju we wnętrzach. Myślę, że to wszystko będzie również zapowiedzią kolejnych naszych działań 🙂
Wróćmy zatem do tematu naszej metamorfozy, której partnerem został Quick Step- marka, która była i wspierała nas od początku naszej budowy. To właśnie z tą marką urządzaliśmy nasz dom ponad 3 lata temu. Wybór ich podłogi okazał się idealnym- podłoga fantastycznie się nam sprawuje i śmiało mogę powiedzieć, że dla mnie Quick Step to wybór najwyższej jakości. A wiem co mówię ! Oprócz tego, że w naszym domu mieszka 5 osób, z czego trójce najczęściej przydarzają się różnego rodzaju akcje, które wystawiają na próbę naszą podłogę, to w domu co chwila przewija się dwójka szalonych owczarków, które również mają swoje za uszami. Śmiało można napisać, że nasza podłoga odpowiednio testowana jest praktycznie codziennie.
Pomysł na nową podłogę?
Pomysł na nową podłogę początkowo wydawał się dość spontaniczną decyzją ale kiedy zaczęliśmy to analizować zgodnie stwierdziliśmy, że to będzie na prawdę dobra zmiana, którą mamy możliwość zrealizować. Były też dylematy-w końcu ze swojej podłogi jesteśmy naprawdę szalenie zadowoleni- super sprawdza się przy dzieciach, psach, rewelacyjnie się czyści, jest super odporna na wodę czy inne tego typu substancje a do tego jej wygląd, struktura, kolor… tu wszystko nam się zgadza. Chcieliśmy więc znaleźć jakiś kompromis w tej sprawie by zostało to, co totalnie spełnia nasze oczekiwania a zmienić to, co po prostu możemy w jakiś sposób ulepszyć.
Z tego też względu postanowiliśmy, że nasza zmiana będzie dotyczyła wyłącznie części domu.
Nasza szarość zostaje na całej górze a nową podłogą postanowiliśmy „pobawić się” na dole, w pomieszczeniach, w których chcieliśmy wprowadzić więcej klasyki i elegancji. Jak wiecie od dawna lubię połączenie szarości z brązem czy beżem i takie też chciałabym wprowadzić właśnie w całym domu. Dzięki temu, że cały dół jest w jednym kolorze a cała góra w drugim, mamy zachowaną spójność i nic się ze sobą nie gryzie. Mało tego, te połączenia szarości z brązem stosujemy również w dodatkach przez co to wszystko naprawdę pięknie ze sobą współgra.
Delikatne beże, oryginalne brązy połączone w szarością i czernią to dla mnie idealne rozwiązanie. Świetnie odnajduje się ostatnio w takich wnętrzach. Podłoga w domu czy mieszkaniu to bardzo ważny element naszego wystroju. To ona wyznacza nam głównie dalszy kierunek urządzania naszych przestrzeni. Jest bazą, od której zaczynamy myśląc o na kolejnych etapach. Brązowa, beżowa, drewniana podłoga to pewna klasyka, która zawsze się sprawdza- jest świetną bazą pod dalsze urządzanie wnętrza ale również na tyle ponadczasowym rozwiązaniem, że bardzo ciężko o to aby się znudziła. Chyba właśnie dlatego tyle osób stawia na taki wybór w swoich mieszkaniach i domach i chyba to właśnie świadczy o tym, dlaczego jest tak często wybierana.
Ostateczna decyzja, w której górne pokoje zostają w jasnej szarości a dolne podkręcamy pięknym brązem okazała się naprawdę trafiona. Na górze, w połączeniu z szarością, świetnie będą prezentowały się beżowe, rattanowe, wiklinowe dodatki, na dole, przy brązie pięknie będą nam kontrastowały proste, bardziej minimalistyczne dodatki, które od jakiegoś czasu chcieliśmy właśnie wprowadzić do naszych wnętrz.
Efekt końcowy tej zmiany przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania!
Momentalnie poczułam, że nasz dom, jego baza to jest dokładnie to, czego szukałam od jakiegoś czasu. Nowa podłoga wprowadziła ogrom świeżości do naszych wnętrz. Salon nabrał niesamowitych kontrastów- przepięknie uwydatniły się teraz antracytowe okna, białe drzwi czy kominek, które dzięki temu totalnie „wyszły” na pierwszy plan… świetnie uwydatnił się w końcu również nasz jadalniany stół- zrobiło się mega przytulnie ale i bardziej elegancko i klasycznie..
Jesteśmy też niesamowicie zaskoczeni tym jak cudnie prezentują się teraz w tej kolorystyce nasze tarasy: beżowy przy biurze tworzy z naszą nową podłogą piękną całość, za to duży, szary taras obłędnie kontrastuje z nowym kolorem. Przenikające się kolory stworzyły w naszym domu wspaniałą całość a my poczuliśmy, że zmiana koloru podłogi na dole okazała się jedną z najlepszych przeprowadzonych przez nas przez te 3 lata metamorfoz, naprawdę! Biuro nabrało w końcu fajnego charakteru a salon, jadalnia… nareszcie pozwalają mi na to aby wejść tutaj w większy minimalizm.
Muszę Wam przyznać, że mój gust wnętrzarski bardzo zmienił się przez ostatni rok i mówię to bardzo świadomie. Mówiłam Wam już o tym kilkukrotnie, że w końcu wiem w jakich kolorach oraz w jakich przestrzeniach czuję się najlepiej i bardzo cieszę się, że mam możliwość kroczyć drogą prób i błędów, eksperymentować, bawić się tymi wnętrzami. Ten super fajny proces, który prowadzi nas do niesamowicie satysfakcjonującego punku, w którym czujemy, że osiągnęłyśmy dokładnie to, co do nas najlepiej pasuje- to dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie.
Mam już za sobą etap pasteli, kolorów, trochę może nawet surowych wnętrz… dziś totalnie ciągnie mnie do stonowanych odcieni, klasycznych kolorów, dodatków, w jakimś sensie większego minimalizmu. Po zmianie podłogi zobaczyłam jak bardzo męczą mnie te wszystkie boho dodatki, kosze, koszyczki, rattanowe doniczki… zmiana podłogi totalnie pokazała mi co jeszcze jest do zrobienia w naszych wnętrzach i na tym się teraz skupię.
No dobrze, tak bardzo chwalę ten nasz wybór a nie napisałam jeszcze o tym jaki odcień podłogi Quick Step dokładnie wybraliśmy.
Przepiękny, klasyczny odcień paneli, który wygląda niesamowicie naturalnie. Podłoga ta, jak poprzednia to laminat. Model ten charakteryzuje się technologią Scratch Guard, co oznacza, że posiada nawet dziesięciokrotnie większą odporność na zarysowania niż podłogi bez niej. W naszym przypadku, przy naszym użytkowaniu to bardzo ważny atut. Oprócz tego nasza podłoga jest wodoodporna- zapewnia 100% odporności na wilgoć, na co również od razu zwracaliśmy uwagę. Taką podłogę fantastycznie się czyści i nie ma z tym potem żadnego problemu. Do tego sam wygląd, matowe wykończenie, przepiękne słoje, przenikające się różne odcienie brązu-to wszystko zrobiło na nas wielkie wrażenie. Zobaczcie sami:
Nie wiem czy wiecie ale firma Quick- Step opracowała zatrzaskowy system do montażu Uniclic, który dziś jest już standardowym systemem stosowanym przy instalacji podłóg. Ten rewolucyjny i opatentowany system zatrzaskowy pozwoli nam połączyć deski podłogowe bez najmniejszego wysiłku. Zmiana naszej podłogi w salonie jak i gabinecie zajęła nam dosłownie 2 popołudnia! Choć taka zmiana wydaje się niezłą rewolucją, naprawdę jest prostą i szybką sprawą. Więcej zeszło nam się z przygotowaniem przestrzeni do tej zmiany niż z samym ułożeniem nowych paneli 🙂
Marka Quick-Step oferuje również szeroką gamę akcesoriów włącznie z podkładami, profilami wykończeniowymi oraz listwami przypodłogowymi, które będą idealnie pasować do koloru wybranej podłogi. My skorzystaliśmy tym razem z podkładu ale listwy zostawiliśmy stare, białe. Zależało mi na tym, aby w całym domu były one jednolite natomiast wiem, jak ważną kwestią jest również możliwość dobrania tych akcesoriów przy zakupie paneli dlatego od razu chciałabym Was o tym zapewnić, że tutaj jak najbardziej macie tą opcję.
To, że nasza podłoga jest najwyższej jakości to sprawa dla mnie wręcz oczywista. Dla mnie marka Quick Step tworzy produkty na najwyższym poziomie, co potwierdzają wszyscy znani mi użytkownicy ich produktów. Sami, po trzech latach możemy zgodnie stwierdzić, że nasza szara podłoga nadal wygląda jak nowa a uwierzcie mi, swoje przejścia już tutaj miała niemałe 🙂 Wierzę, że nasz drugi wybór okaże się równie wspaniałym- pięknym i trwałym. Dziś zachwycamy się tym jak bardzo zmieniły się te dwa wnętrza na dole i jesteśmy na maxa z siebie dumni, że po prostu podjęliśmy się tego wyzwania. Było WARTO!
W dzisiejszym wpisie chciałam opowiedzieć, Wam o tej zmianie oraz pokazać wybór nowego koloru paneli Quick Step. Niech ten wpis będzie zatem piękną zapowiedzią efektu końcowego, a ten zobaczycie już na naszym Instagramie. Mało tego! Zobaczycie tam drugą, nieplanowaną nawet zmianę, na którą pomysł pojawił się właśnie po położeniu paneli 🙂 Nie muszę Wam chyba pisać, że to będzie coś WOW! 🙂 Swoją drogą przygotuję na pewno na ten temat oddzielny wpis i więcej Wam o tym opowiem… Tymczasem…
-zapraszam Was serdecznie na Instagram- NASZE KONTO NA INSTAGRAMIE