Dziś bardzo dobrze wiem co jest niezbędne rodzicowi w takim pojeździe. Dziś wiem co się przyda, co będzie fajnym dodatkiem, ułatwieniem, pomocą. Dziś zwracam uwagę na wiele parametrów, na wszelkie wielkości, kieszonki, daszki, dodatki. Musimy zdać sobie sprawę, że kiedy rodzi się nasze maleństwo z takim wózkiem spędzamy cały ogrom czasu. Z takim wózkiem spacerujemy, załatwiamy mnóstwo różnych spraw urzędowych, z wózkiem pędzimy po zakupy, zabieramy wózek w podróże, do lekarza, znajomych. Każdego dnia jest dla nas nieodłącznym gadżetem a oprócz tego, że fajnie byłoby gdyby taki wózek spełniał nasze oczekiwania i był raczej dla nas pomocą niż ciężarem, to nie możemy zapominać również o dziecku, które w takim wózku spędzi ogrom czasu w swoich pierwszych miesiącach czy latach życia. Musi zatem czuć się w nim bezpiecznie i swobodnie. Dużo tych wymagań prawda?
W każdym wpisie z recenzją wózka staram się wam pokazać jego dobre, ba! fantastyczne strony i zalety ale nigdy nie zapominam o tych rzeczach, które można poprawić, udoskonalić czy nawet które wypadałoby zmienić. Tym razem tez tak będzie choć muszę przyznać, że żeby znaleźć jego słabsze strony musiałam dłuższą chwilę nim pojeździć. Trafiliśmy bowiem na świetny model, który jest bardzo komfortowy dla dziecka a przy tym spełnia większość moich oczekiwań. Jakich? Już wam wszystko piszę.
Zacznijmy od modelu.
iCandy New Peach to na pierwszy rzut oka bardzo stylowy, nowocześnie wyglądający wózek dziecięcy, który od razu przyciąga uwagę. Wiecie, że iCandy New Peach to propozycja znana między innymi z tego, że korzystali z niej np. Victoria i David Beckham, Richard Branson i Bradley Cooper? Coś w tym zatem musi być 🙂
Nie da się ukryć, że wizualna strona wózka prezentuje się fantastycznie i to może od niej właśnie zacznijmy. Koniecznie zobaczcie go w czarnej wersji bo ta również mocno przyciągnęła moją uwagę i chyba jest najbardziej spektakularna. Długo zastanawiałam się nad kolorystyką bo zarówno czerń ale i granat wyglądają bardzo oryginalnie i ciekawie. Ostatecznie zostaliśmy jednak przy ukochanych szarościach, które tu, w połączeniu z butelkową zielenią prezentują się wyjątkowo dobrze. Myślę, że ta opcja kolorystyczna jest bardzo uniwersalna stąd też wróżę, że rodzicom chłopców również przypadnie ona do gustu. W wózku tym macie zatem możliwość wyboru koloru samej ramy jak i koloru materiału.
Wózek jest odpowiedni od narodzin do 25 kg. Gondola wózka jest głęboka i wydaje się bardzo komfortowa. Jak informuje nas producent nadaje się również do nocnego spania– moje dziewczyny uwielbiały zasypiać w wózku 🙂 Wózek spacerowy ma możliwość obrotu tzn. możemy zwrócić go do siebie lub w kierunku jazdy. Wózek posiada pięciopunktowe szelki bezpieczeństwa ma również dodatkowe adaptery unoszące siedzisko czy gondolę.
Co jest bardzo ważne- oprócz tego, że daszek możemy dowolnie sobie rozkładać ma on w sobie siatkę wentylacyjną. Nie każdy wózek to posiada a dziś wiem jakie to ważne. Oprócz samej wentylacji, takie rozwiązanie pozwala nam w szybki sposób podejrzeć dziecko, np. kiedy usypia a sami nie chcemy się dziecku pokazać- każdy rodzic wie czym to grozi 🙂
Nie mogę nie zwrócić uwagi na coś, co obecnie jest dla mnie mocno priorytetowym wymogiem- kosz. W naszym modelu mamy baaaardzo pojemy kosz na zakupy, zabawki czy inne gadżety a do tego niesamowicie komfortowy dostęp do samego kosza– spotkałam się z takimi sytuacjami gdzie kosz rzeczywiście był fajny, głęboki natomiast dostęp do niego był wręcz tragiczny. Zwracam waszą uwagę na tą sprawę bo wiem jak w różnych sytuacjach musimy czasem sobie poradzić, niekiedy z jednym czy dwójką starszych dzieci u boku. Fajnie, kiedy bez zbędnych kombinacji możemy tam coś na szybko wrzucić, po prostu. Tyle i aż tyle.
Kolejną, bardzo ważną kwestią są koła. To one głównie decydują o tym jak prowadzi nam się wózek. W naszym modelu mamy niesamowicie duże koła, które tu, nawet na naszym spacerze po lesie dały sobie świetnie radę. To jeden z najlepszych wózków jeśli chodzi o samo prowadzenie. Nie wspominam tu nawet o zwykłych ulicach czy chodnikach ale na naprawdę wyboistych powierzchniach (sprawdzone u nas na działce!) czy w porządnych zaspach śniegu daje sobie świetnie radę. Wózek bezproblemowo skręcimy jedną ręką, pokonanie wysokich krawężników czy nieciekawych dziur w chodnikach nie stanowi tu żadnego problemu. Wszelkie manewrowanie iCandy New Peach jest wyjątkową przyjemnością.
Teraz trochę o tym czym pozytywnie zaskakuje nas iCandy New Peach. To przede wszystkim dodatkowe możliwości jakie nam daje- model ten możemy bowiem bardzo szybko rozszerzyć. Co to oznacza? Bez problemu nasz wózek pojedynczy można przekształcić w wózek podwójny, rok po roku lub bliźniaczy. To niesamowicie ważna informacja, która daje poczucie, że zainwestowaliśmy w wózek, którego nie zaskoczy żadna sytuacja rodzinna 🙂 Do naszej bazy wystarczy dokupić brakujący element dla drugiego dziecka i momentalnie mamy rozwiązanie idealne. Jeśli jesteście ciekawi jak to wygląda zajrzyjcie na stronkę firmy tutaj.
W zestawie standardowym macie jeszcze osłonę przeciwdeszczową ale bez problemu można dokupić parasole, uchwyty na kubki ( jak wiecie jestem ich wielkim zwolennikiem), torby czy śpiworki. I tu właśnie jest ta kwestia, której jak muszę to się mogę przyczepić. Fajnie gdyby w zestawie podstawowym byłaby osłonka na nóżki, której możemy użyć np. właśnie zimą. Nie dość, że taka osłona zawsze ochroni dziecko przed zimnem to bardzo często widzę jak dzieciaczki przykrywane są jeszcze kocykami. Pod taką osłonką wszystko pięknie leży, nic nam nie spada i to jest dla mnie rozwiązanie idealne. Bo o ile z parasola korzystałam przy trójce dzieci bardzo rzadko, o ile uchwyt na kubek jest już mega fajną ale gdzieś tam dodatkową tylko kwestią o tyle osłonka i torba to rzeczy jak to nazywam „niezbędniki”. Z drugiej strony… faktycznie nie wspomniałam a muszę koniecznie bo po raz kolejny wózek mocno zapunktował u nas – posiada niesamowicie praktyczne kieszonki, w które bez wątpienia zmieści nam się zapasowa pieluszka, śliniak, słoiczek, chusteczki, klucze czy telefon. To kolejna rzecz, której nie wszystkie wózki maja a po latach uważam, że to totalny „must have” wózków dziecięcych.
Ostatnia sprawa, o której chcę wspomnieć to to, że wózek mimo swoich dość sporych gabarytów jest wystarczająco lekki. Bez problemu wnoszę sama wózek z dzieckiem w środku na piętro. Bardzo często pytacie o tą kwestię jeśli chodzi o wózki dlatego od razu odpowiadam na pytania, które na pewno pojawiłyby się w tym temacie. A jeśli macie jakieś inne pytania odnośnie tego modelu śmiało piszcie. Może jest coś, co was jeszcze interesuje, zastanawia?
Wózek iCandy New Peach możecie kupić TUTAJ
Na sam koniec serdecznie zapraszam was do zapoznania się z całą ofertą sklepu babykart.pl. Oprócz iCandy i innych świetnie zapowiadających się wózków dziecięcych mają cały ogrom ciekawych gadżetów, które każdego dnia ułatwiają lub umilają nam rodzicielstwo. Poza wózkami, produktami dla dziecka i mamy w swojej ofercie mają również foteliki samochodowe, na które również warto zwrócić uwagę. Cała masa wyprawkowych w jednym miejscu- to lubimy!