Zanim przejdę do samych pieluszek bardzo chciałabym abyście zapoznali się z całą ofertą sklepu Ekologiczny Start, która jest naprawdę imponująca. Już sama nazwa sklepu wskazuje na to, że będą to produkty wyselekcjonowane. Właścicielami sklepu są Paula i Darek- ludzie, którzy z pasji i miłości do dzieci ale i środowiska stworzyli miejsce w sieci, w których proponują nam fantastyczne naturalne rozwiązania. Uwielbiam takie historie i uwielbiam takie biznesy, które powstają z chęci zarażenia swoją pasją, doświadczeniem czy wiedzą. Ich produkty przechodzą niesamowitą selekcję dzięki czemu proponują nam tylko te produkty, które w pełni są naturalne i bezpieczne dla naszych maluchów.
W ofercie ich sklepu znajdziecie przede wszystkim ekologiczne pieluszki jednorazowe, ekologiczne pieluchomajtki, majtki do pływania, kremy pod pieluszki, naturalne produkty do higieny jamy ustnej, ekologiczne chusteczki nawilżane ( swoją drogą jestem ich bardzo ciekawa bo jestem maniaczką w tym temacie i używam takich chustek na okrągło do czego tylko mogę :)). Widziałam też na stronie produkty do ochrony przed słońcem i zimnem, sporo naturalnych produktów przeznaczonych do prania a także różnego rodzaju kosmetyki do mycia.
Przejdźmy zatem do naszych pieluszek. Naszym testom zostały poddane pieluszki Bambo Nature 5 Junior. Od razu zaznaczam, że nasza opinia wydana jest po zużyciu prawie dwóch, całych opakowań pieluszek. Chciałam bowiem zobaczyć jak takie pieluszki sprawdzą się przy dłuższym czasie użytkowania tak aby rzeczywiście móc rzetelnie wyrazić o nich opinię. Mało tego, testowaliśmy je w czasie, kiedy za oknem były wyjątkowo upalne dni, takie jak teraz. Zostały więc wystawione na jeszcze większą próbę a ja miałam co do nich jeszcze większe wymagania. Zależało mi na tym aby zobaczyć jak zachowuje się skóra dziecka podczas noszenia takiej pieluszki w upalne dni ale i noce, które wcale nie były lżejsze i chłodniejsze. Jak wiadomo w takie dni dziecko częściej pije, szybciej się poci, więcej się wierci jest bardziej aktywne- w końcu można powiedzieć, że mamy piękne lato, podczas którego tych wrażeń i dziecięcych szaleństw nie brakuje.
Szczerze mówiąc nasza przygoda z pieluszkami będzie się powoli kończyć… przynajmniej mamy to w planach 🙂 Mała ma już prawie 2 latka i czas najwyższy a i okazja wspaniała, bo okres wiosny czy lata bardzo służy nam zawsze w odpieluchowywaniu ale nie łudzę się też, że stanie się to z dnia na dzień dlatego tym bardziej cieszę się, że na tą końcówkę, na te upały, na te wakacje możemy wybrać coś, co fantastycznie sprawdza się u nas na co dzień i co wyjątkowo dobrze działa na skórę Dominiki.
Z tego co czytam w internecie to pieluszki Bambo Nature zyskały ogromną popularność. Rodzice są zachwyceni tym wyborem i naprawdę opinie jakie można o nich znaleźć są wyjątkowo pozytywne. Sama jestem takim przykładem i z wielką radością dołączam do grona zachwyconych tymi pieluszkami rodziców.
Szczerze mówiąc nie chciałabym zasypywać was tu długimi opisami, z których mało co można zrozumieć. Dziś chcę wam opowiedzieć o swoich spostrzeżeniach i podzielić się naszą realną opinią ale też nie mogę nie wspomnieć o wielkich zaletach tego produktu takich jak np. to, że w pieluszkach tych zastosowano wkład z pulpy drzewnej bielonej wodą utlenioną- dzięki temu dostęp powietrza do pupy dziecka jest znacznie ułatwiony. Bardzo istotną informacją będzie na pewno dla rodziców również to, że są to pieluszki w pełni bezpieczne dla dzieci z Atopowym Zapaleniem Skóry (AZS) bo znacznie łagodzą jego objawy. Oprócz tego zastosowany jest tu materiał chłonny oparty na bezpiecznej celulozie- w zwykłych pieluchach wytwarza się go z kwasu akrylowego, który podrażnia skórę i nasila rozwój bakterii. I kolejna sprawa- materiały zastosowane w pieluszkach Bambo są w bardzo wysokim stopniu biodegradowalne i są pozyskiwane z lasów objętych odpowiedzialną gospodarką. Potwierdzeniem tego są: certyfikat Nordic Ecolabel oraz certyfikat Rady ds. Odpowiedzialnej Gospodarki Leśnej FSC.
Dobrze, jak to wszystko przekłada się na codzienne użytkowanie? Już tłumaczę. Pieluszki Bambo są rzeczywiście baaardzo cienkie. W pierwszej chwili pomyślałam super ale czy będą one dobrze chłonąć? Oczywiście cienka pielucha będzie zawsze bardziej wygodna dla dziecka i tu na pewno ma to poparcie ale równie ważne było dla mnie to aby dziecko nie miało zbyt szybko pieluchy jak ja to mówię po kolana. Oczywiście, bardzo ważne jest to aby w lato zmieniać taką pieluszkę zdecydowanie częściej ale nie chcę też myśleć o tym na okrągło zatem szczerze mogę powiedzieć, że ani razu, ani razu! nie zobaczyłam tu efektu pieluchy do kolan, który nie raz widziałam jednak przy tradycyjnych pieluszkach pomimo tego, że Dominika to aktualnie studnia bez dna jeśli chodzi o picie wody.
Kolejną sprawą, dla mnie bardzo ważną jest to, że podczas użytkowania pieluszek Bambo ani razu nie byłyśmy zmuszone używać kremu do odparzeń! I tu jestem tą kwestią po prostu zachwycona. Tu widzę realnie, każdego dnia jak pięknie musi oddychać skóra dziecka, jaki musi mieć świetny materiał ta pielucha skoro pupa dziecka wygląda każdego dnia wręcz idealnie. Zrobiło to na na nas niesamowite wrażenie bo oprócz tego, że dziecko dzięki cienkiej pieluszce czuje się bardziej wygodnie i swobodnie to ona rzeczywiście rewelacyjnie spełnia swoją naturalną funkcję- chroni skórę dziecka, idealnie chłonie, nie jest przy tym napompowana, opadająca… dla mnie 10 na 10!
Oczywiście macie w ofercie całą serię rozmiarów tak aby dopasować je do wieku i potrzeb swojego maleństwa. Macie również możliwość kupienia pojedynczych opakowań ale i dwupaków czy opakowań potrójnych co też jest bardzo fajne. Mało tego! Tak jak wspomniałam wam na samym początku- macie możliwość przetestowania takiej pieluszki- żeby przetestować wybraną pieluszkę KLIKNIJ TU.
Uważam, że to genialne rozwiązanie bo nie musisz brać całego opakowania, sprawdzać i martwić się, że może być dla was nieodpowiednia. Nie musisz też wierzyć mi na słowo bo możesz przetestować jedną, możesz wziąć 5 czy 10 na start i sami możecie zobaczyć jak wygląda to w rzeczywistości i jak sprawdza się u waszego dziecka.
My przy tej okazji zrobiliśmy sobie również z Domcią piękną sesję, która będzie cudowną pamiątką na lata… Zobaczcie jak ten mały słodziak już urósł!