Ponownie we wpisie, w którym pojawi się nasz kominek muszę podkreślić jak bardzo ten element zdobi nasz dom, jak bardzo nas cieszy i jak cudowną decyzją okazało się jego posiadanie. Wciąż podtrzymuje swoje stanowisko w związku tym tematem- nie wyobrażam sobie nie mieć tego kącika w naszym domu. To jaki klimat potrafi stworzyć w naszej przestrzeni jest nie do opisania.
W tym roku, tak jak napisałam, motywem przewodnim naszych świątecznych dekoracji są przygotowane przez nas suszone pomarańcze oraz drewniane kulki, w różnych rozmiarach, z których można zrobić naprawdę CUDA!
Od dawna wiedziałam, że w tym roku to właśnie z tych elementów zrobimy nasz łańcuch na kominek. Marzyła mi się naturalna, delikatna, pachnąca świętami i lasem dekoracja. Bez zbędnego przepychu czy kiczowatych dodatków. Oprócz wspomnianego łańcucha, postawiłam więc na świeże, zielone gałązki, ulubionego renifera, drewniane choinki oraz wymarzone, trzy dzwonki.
Wielką zmianą jaka tu zaszła jest samo przemalowanie naszego kominka z czerni na biel- oj jak to dobrze zrobiło tej przestrzeni! Jest jaśniej, świeżo, delikatnie… Zachwyca mnie tegoroczny efekt!