Dziś kilka słów o Blog Conference Poznań- konferencji dla blogerów, w której mieliśmy okazję ostatnio uczestniczyć. Jak sama nazwa wskazuje spotkanie odbyło się w Poznaniu. Choć mieliśmy przed sobą kawał drogi to ta kwestia była dla nas akurat ogromnym plusem. W ostatnim czasie mieliśmy bardzo mało czasu tylko dla siebie. Długa droga zapowiadała więc wspólnie spędzony czas, długie rozmowy, planowanie, przemyślenia… tak jest zresztą zawsze kiedy planujemy dłuższą podróż. Zdecydowanie jest to dla nas czas na uporządkowanie pewnych spraw.
Tak więc rodzice wybrali się do wielkiego miasta 🙂 Zostawili dziewczynki z babcią i zamierzali wspólnie spędzić cudowne 3 dni wśród ludzi zarażonych tą samą pasją.
Gdyby nasza relacja miała przedstawiać stan faktyczny sytuacji początek nie byłyby taki kolorowy. Po pierwsze spóźniliśmy się, nie mogłam więc uczestniczyć m.in. w bardzo ważnych warsztatach z Pampers, na które się dostałam i na które miałam tak wielką ochotę. Miejsca parkingowego szukaliśmy 30 minut, po czym okazało się, że mamy podjechać pod jakiś Kościół?, sami otworzyć sobie bramę i tam zaparkować. Następna niespodzianka czekała na nas w hotelu. Kiedy w ofercie pisało „ dwuosobowy pokój ze wspólną łazienką” mamuśka nie pomyślała, że „wspólną łazienką” oznacza wspólną łazienkę całego piętra a nie moją i męża… także tak… kawały o blondynkach są zdecydowanie przereklamowane… nic innego nie było już do wyboru. Zostaliśmy w swoim. Po szybkim prysznicu we „wspólnej łazience” okazało się, że cały bagaż, w tym ciuchy, w których zaraz mieliśmy iść na konferencję pływają sobie w pysznej kawie z mlekiem, którą przyszykowaliśmy sobie na podróż. Czekało nas więc szybkie pranko ciuchów we „wspólnej łazience” i suszenie ich na przemian żelazkiem i suszarką, która po chwili padła z przegrzania. Czas nie był dla nas łaskawy, konferencja trwała a my sami już nie wiedzieliśmy czy mamy śmiać się czy płakać. Z drugiej strony… wiecie, to nie byłby NASZ wyjazd gdyby wszystko było zgodnie z planem. Wybraliśmy śmiech. U nas zawsze musi się coś dziać 🙂 Jakoś wyszliśmy z sytuacji… i tu zaczyna się już szał i zachwyt nad tym co działo się potem…
… a potem działo się duuuużo dobrego. Nie chcę tu wymieniać wszystkich wykładów, prelekcji, warsztatów, jakie miały miejsce bo to wszystko znajdziecie TUTAJ. Jeśli, ktoś jest więc zainteresowany tematem, zapraszam pod ten adres. My chcemy napisać tu o tym co dał nam ten wyjazd i odpowiedzieć na krótkie pytanie ”Czy warto uczestniczyć w tego typu wydarzeniach?”.
Po pierwsze dał nam 3 dni wspólnie spędzonego czasu. Mieliśmy chwilę na odpoczynek od dzieci i spraw codziennych. Mieliśmy czas na rozmowę, czas na wspólny obiad, spacery, zwiedzanie a nawet.. świętowanie w Poznaniu naszej 6 rocznicy ślubu! Było więc baaardzo miło 🙂
Po drugie ogrom wiedzy w pigułce. Jako osoby prowadzące bloga wciąż chcemy się rozwijać, uczyć od najlepszych. Uwierzcie na słowo- wszelkie prelekcje, warsztaty, wskazówki i porady dawali nam najlepsi blogerzy w Polsce. Osoby pełne pasji, zaangażowania, pełne pomysłów… pomysłów na siebie, na bloga, na życie. Uświadomili nas a może bardziej potwierdzili nasze przekonanie, że blogowanie to zarówno styl życia jak i praca, na której można bardzo dobrze zarobić a już na pewno spokojnie żyć „na swoim”. Prelekcja Michała Szafrańskiegoz bloga jakoszczedzacpieniadze.pl to totalny lot w kosmos. Konrad Kruczkowski z bloga haloziemia , który dostał chyba największe brawa za swój występ totalnie nas zauroczył. Jeszcze raz bijemy brawa na stojąco dla Konrada za jego wykład i dziękujemy za rady, które pomogą realizować własne projekty. Jeśli chodzi o ten temat świetny wykład dała naszym zdaniem również Fashionelka. Konkretnie, bez spiny. Wyszło super.
Bardzo ciekawym dla nas wykładem był również ten o akcjach charytatywnych czy ten dotyczący grzechów popełnianych przez blogerów. Musimy przyznać, że praktycznie na żadnym nie było można się nudzić a z każdego wynieść można było ogrom praktycznych wskazówek na całe mnóstwo tematów, które dotyczą każdego blogera. Do tego warsztaty ze Śnieżką, w których mogliśmy uczestniczyć- super zabawa!
Wiecie, moglibyśmy pisać o irytujących ludziach, którzy zamiast słuchać gadali tak głośno, że sami organizatorzy musieli wielokrotnie prosić o zejście i pogawędki piętro niżej… moglibyśmy też pisać o tych, co tam mieli zażalenia, że ktoś zrobi im zdjęcie i gdzieś to zamieści ale kurczę… było zbyt wyjątkowo żeby przejmować się takimi sprawami. Brak klimy? E tam, nie ważne. I jeszcze jedno do organizatorów: nie było za co przepraszać bo poziom tego spotkania, organizacja, ludzie, tematy, after… było na najwyższym poziomie! Z tego miejsca gratuluję pomysłu, zapału i końcowego efektu.
Czy warto jeździć na tego typu spotkania?
JASNE, ŻE TAK! Takie spotkania oprócz przydatnej, konkretnej wiedzy na temat tego co robisz, dają możliwość poznania ludzi, którzy dzielą tą samą pasję, ludzi, których zna się tylko z Internetów, którzy wydają się być tak daleko. Tu na wyciągnięcie ręki masz ludzi z TOP TOP TOP! Każdego możesz indywidualnie zaczepić, o coś zapytać, poprosić. Każdy pomocny i chętny do rozmowy. Takie spotkania dają kopa do działania. Wracasz z głową pełną pomysłów, z niesamowitą energią i wiarą, że to co robisz ma sens. Uświadamiają ci, że zawsze można więcej, lepiej, bardziej. Że zawsze możesz być lepszy. Pokazują jak wiele pracy jeszcze przed tobą… doceniają to co robisz i czekają na więcej.
Jeszcze raz dziękujemy za możliwość spotkania się z wami !
I kilka fotek z telefonu: