Już chyba zapomniałam jak to jest stać przed obiektywem. Zdecydowanie wolę trzymać aparat i patrzeć w ten sposób na świat. Z drugiej strony myślę, że to DOBRY CZAS na zmiany. Jesień to specyficzna pora roku. Bywa kapryśna, nieznośna, szara, bura i ponura. Bywa też piękna, najpiękniejsza- złota, słoneczna… Wtedy motywuje mnie do działania, daje znak, że czas pomyśleć nad zmianami. To dla mnie idealna pora na podkreślenie dotychczasowej działalności i tego co się wydarzyło grubą kreską. Czas na podsumowanie i małą refleksję…
Z każdej strony bombardują mnie tematy związane z jesienną chandrą. Narzekanie, załamania, chwile zwątpienia, brak chęci do działania, obawy przed zmianami- stagnacja. Nie znoszę tego. Jasne, o takiej porze roku bywa ciężko. Krótkie dnie, które przeważnie jeszcze są deszczowe i ponure nie działają motywująco. Ale my również mamy sposób na to jak wyciągnąć trochę radości choćby z takich warunków, sprawdźcie tutaj – BO JESIEŃ NIE MUSI BYĆ NUDNA.
Z każdej chwili staram się wyciskać to co najlepsze. Czerpać radość choćby z najmniejszych rzeczy, szukać impulsu do działania, który sprawi, że dalsze losy potoczą się już po mojej myśli. Tak, jestem optymistką. Czasami dość naiwną bo zawsze wierzę, że będzie lepiej. Wiem, że się uda, wiem, że potrafię, wiem, że damy radę. I jak wiecie nie czekam aż zrobi się to samo bo wciąż biegnę po swoje marzenia. Wciąż o nie walczę, wyciągam do nich rękę.
Czuję, że przeżywam teraz DOBRY CZAS. Bo to on właśnie doprowadzi mnie do wyznaczonych sobie teraz celów. To ważne dla mnie chwile. I choć nie mogę powiedzieć jeszcze o co chodzi i choć nie wiem ile będę musiała czekać na efekty to właśnie o nie walczę.
A co jeśli się nie uda?
Tak, a jeśli się nie uda? Jeśli nie spełnią się moje marzenia, plany, nadzieje? Jeśli starania okażą się zbyt słabe? Nie na wszystko mamy wpływ. I choć zawsze bronię stwierdzenia, że wiele od nas zależy to pewne rzeczy, pewne zdarzenia i kwestie nie mają nic wspólnego z naszymi staraniami. Bo choć wierzę, że nasz los zapisany jest gdzieś w gwiazdach to równie mocno wierzę w to, że marzeniom trzeba pomagać. Że nie ma jednej drogi do wyznaczonego celu. Bo czasami tą najprostszą, z pozoru najłatwiejszą nie będziemy potrafili przejść a ta kręta, z przeszkodami okaże się tą jedyną, trafioną. Dlatego wciąż szukam tej jedynej, tej na której tory musimy przejść żeby znaleźć się w tym „właściwym” miejscu. A życie potrafi zaskoczyć. Ba! Ja sama siebie w tej chwili zaskakuję i mówię to sobie i powiem to wam- „Nigdy nie mów NIGDY” bo zawsze jest DOBRY CZAS NA ZMIANY.
Fotoksiążkę znajdziecie TUTAJ
Fotoksiążka- PRINTU
Płaszcz- TUTAJ
Kapelusz- TUTAJ
Buty- Deichmann