24/04/2018

Ewa

Za co kocham morze poza sezonem.

Za co kocham morze poza sezonem.

Nasze polskie morze, Morze Bałtyckie- morze, które wywołuje tyle skrajnych emocji w turystach i morze, do którego w końcu kocham wracać, na które kocham patrzeć i za, którym tęsknie zaraz po tym jak je opuszczę. Dziś w kilku słowach powiem wam za co kocham nasze morze poza sezonem i dlaczego to właśnie w porach najmniej turystycznych i obleganych widzę jego największe piękno.

Z racji tego, że mam porównanie bycia nad morzem w sezonie letnim jak i poza nim skupię się dziś na plusach wyjazdu nad morze w miesiącach mniej popularnych. Nie zmienia to oczywiście faktu, że w lecie również morze ma swój jedyny w swoim rodzaju klimat i możliwości, których poza sezonem letnim nie doświadczymy. ALE! Tak jak wspomniałam dla mnie największy jego urok odkrywam właśnie przed lub po sezonie urlopowym.


Dlaczego warto wybrać się nad morze poza sezonem?


Po pierwsze WIDOKI. Uwierz mi na słowo, że w sezonie letnim morze nie wygląda tak samo. Woda poza sezonem ma zupełnie inny kolor, serio. Wygląda na bardzo czystą, nie pływają w niej żadne rośliny, butelki czy inne śmieci. Błękitno-granatowa woda, która sięga horyzontu nie gości w sobie rozgolaszonych turystów a to znowu daje jedyny w swoim rodzaju klimat tego miejsca. Puste plaże wyglądają wtedy nieziemsko! Zamiast turystów, parawanów, mnóstwa butelek czy papierków znajdziesz na plaży super czyściutki, lekko wilgotny piasek, na którym wylegują się wspaniałe muszelki, które zdecydowanie musisz zebrać na pamiątkę… Masz ciszę, spokój i nie musisz się wcale mocno starać żeby znaleźć takie miejsca, w których na plaży znajdziesz się zupełnie sam! To uczucie jest bardzo dziwne a zarazem meeega ekscytujące. Możesz się więc poczuć jak na bezludnej wyspie 🙂 Takie miejsce to idealne warunki do spędzenia czasu „sam na sam” czy czasu z rodziną. Chwila z kawą, książką, spacery a może bieganie? Korzystaj póki możesz bo w sezonie nic już nie będzie takie samo.

Zdjęcia! Poza sezonem możesz z nimi szaleć bez końca. Nikt ci nie wejdzie w kadr, nikt cię nie szturchnie, nikt cię nie przegoni, nie ponagli. Uwielbiam zdjęcia dlatego również na to zwracam tu mocno uwagę. W sezonie nie poszalejesz z nimi za bardzo a szukanie miejsca mniej oblężonego będzie na prawdę ciężkie, choć pewnie nie niemożliwe. Mimo wszystko spędzisz sporo czasu na szukanie takich warunków a przecież nie na tym chcesz się skupić podczas wyjazdu.

Poza sezonem wszędzie będzie na pewno taniej! Taniej przenocujesz, taniej zjesz, taniej wykupisz jakieś atrakcje.

Kolejna kwestia to ta, że wszędzie dojedziesz szybciej i sprawniej. Nie musisz czekać w korkach, szukać miejsca parkingowego czy zwyczajnie stać w  ogromnych kolejkach.

No i na koniec… większą ilość jodu znajdziesz zdecydowanie poza sezonem!

Kocham nasze morze. Lubię tu być i zimą i latem ale z racji tego, że uwielbiam cieszyć się widokami, przyrodą i napawać się chwilą poza sezonem jest tu dla mniej bardziej atrakcyjnie. Podczas takiego wyjazdu mam czas na relaks i refleksję. To świetne miejsce do zrobienia małych podsumowań, wyznaczenie nowych planów i celów albo podsumowanie tego co już za nami. Tęsknię. Bardzo tęsknię… Pamiętam jak chciałam zamieszkać blisko morza na stałe. Plany te poszły w odstawkę ale nie w zapomnienie. Plany jeszcze z nim związane zostały w głowie na liście „do zrealizowania”. Wrócę do nich, za jakiś czas. Zdecydowanie.

jej zdaniem lifestyle morze nad morzem podróżowanie

Zobacz również

O nas

Witaj na najpopularniejszym blogu rodzinnym na Lubelszczyźnie.
Nasz blog to lifestylowy blog rodziny wielodzietnej, która pewnego dnia postanowiła spełnić swoje marzenia a to miejsce ma być początkiem tej niesamowitej historii...
Witaj na blogu Ewy, Łukasza, Kingi, Weroniki i Dominiki - rodziny, która dzięki temu miejscu odkryła wspólne pasje i zainteresowania.