Dzisiejszy zestaw może być zarówno propozycją zestawu na przejściowy, cieplejszy już okres ale znajdziecie w nim również elementy, które fantastycznie sprawdzą się podczas srogiej zimy.
Od jakiegoś czasu przeżywamy szał na sukienki. Kinga albo nie widzi innej opcji albo zwyczajnie nie chce jej zobaczyć. Sądzę, że to drugie…
Jeśli chodzi o mnie, nie widzę nic złego w noszeniu przez dziecko sukienek również zimą. Myślę, że spokojnie możemy wtedy zadrobić innymi elementami garderoby. Z tego też względu do sukienki dobrałyśmy ciepły sweterek, mega cieple futerko oraz skórzane, ocieplane buty.
Lubię ją w takim wydaniu…a ona? Ona siebie w takim uwielbia 🙂