Jak ten czas szybko leci… Niedawno pisałam wam jeszcze o ciąży, o swoim samopoczuciu, planach i nadziejach… o oczekiwaniu i przygotowaniach do przyjścia Weroniki na świat… Dziś mija miesiąc od kiedy mała jest z nami… To miesiąc pełen wrażeń, emocji, miesiąc szczęścia i niezapomnianych chwil…
Chwil radości ale także tych chwil mniej przyjemnych bo nie oszukujmy się- pierwsze tygodnie z takim maleństwem nie zawsze są proste, łatwe i przyjemne…
Płacz, kolki, nieprzespane noce i czas kiedy często zwyczajnie zapominamy o sobie, o tym co nam-mamom sprawia przyjemność.
Dlatego dziś, kiedy mamy za sobą już te pierwsze przejścia chcę powiedzieć, że jestem szczęśliwą Żoną, Mamą i Kobietą…
Rodzina jest najważniejsza ale w tym wszystkim staram się nie zapominać o sobie. Chcę przekazać wam trochę tej pozytywnej energii…Mam nadzieję, że krok po kroku pokażę wam jak wrócić do formy. Mam teraz ogrom radości, szczęścia, sporo motywacji i mnóstwo pomysłów na przyszłość.
Najważniejsze jest pozytywne nastawienie.
Pamiętajmy, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko 🙂