W dzisiejszym poście zobaczycie kolejny punkt z projektu Lubelszczyzna- miejsca przyjazne rodzicom i dzieciom. Miejsce jak sama nazwa wskazuje- magiczne, dla Ciebie i całej twojej rodziny.
Magiczne Ogrody, bo o nich mowa to rodzinny park tematyczny położony w Janowcu, wśród łąk, lasów i wąwozów. To pierwszy w Polsce ogród sensoryczny zbudowany w oparciu o oryginalną historię.
Za jego bramą czeka na was wyjątkowa przygoda, magiczny świat zamieszkały przez przeróżne tajemnicze istoty. Wśród pięknych kwiatów, kwitnących krzewów i wspaniałych drzew czekają na was olbrzymie gąsienice, smoki, skrzaty Bulwaki, wróżki Smużki, magiczne ptaki, psotliwe Mordole czy strzegące ogrodu Krasnoludy.
Wszystkie krainy utrzymane są w klimacie baśni i fantasy. Odkrywamy je wędrując wśród szumiących wodospadów i strumieni, wśród pachnących kwiatów i różanych ogrodów. Każda z tych krain oferuje nam zupełnie inne atrakcje. W przepięknej scenerii kilkuhektarowego ogrodu odkrywamy rodzinne place zabaw, miejsca wypoczynku i tajemnic.
Zobaczcie sami, co czekało na nas za bramami tajemniczego, magicznego ogrodu….
Już na samym wstępie Magiczne Ogrody zrobiły na nas ogromne wrażenie. Kinga z daleka wypatrzyła ogromne bramy ogrodu. Zaraz za jego progiem znajdziemy miejsca, w których możemy coś zjeść, napić się czegoś lub zwyczajnie odpocząć po podróży czy już po całym dniu pełnym wrażeń kiedy to opuszczamy to magiczne miejsce. Tu od razu zaznaczę, że Magiczne Ogrody mają mega duże parkingi pod samymi ogrodami, także z miejscem parkingowym nie powinno być problemu. My podjechaliśmy praktycznie pod samo wejście. Parking jest oczywiście bezpłatny.
Kiedy Kinga dostaje mapkę do konkretnego miejsca już jest w swoim żywiole, tak samo było w Bałtowie. Zatrzymuje się, zapoznaje z mapką, sprawdza jakie atrakcje czekają na nas i gdzie mamy się kierować. Do tej pory wszędzie z nią chodzi i patrząc na nią opowiada rodzinie o wczorajszym dniu 🙂 Słodki widok.
Zaraz za restauracjami, kawiarniami i cukiernią czekają na nas pierwsze atrakcje: po lewej stronie plac zabaw z klockami po prawej ogromne trampoliny. Tu zabawiliśmy tylko chwilę bo już korciło nas żeby sprawdzić co jest dalej 🙂
No a dalej było takie cudo! Naciskając na przycisk sprawiamy, że drzwiczki w drzewie same się otwierają po czym widzimy cudownego skrzata witającego się z nami, opowiadającego o tym co nas spotka dalej i śpiewającego nam piosenkę. Skrzat zrobił na nas ogromne wrażenie i to jego między innymi wspominamy najczęściej 🙂 Kinga była w szoku, że zwraca się tak prosto do niej, Weronika tańczyła w wózku a my nie mogliśmy się napatrzeć. Super, super, super !
Zaraz obok skrzata czekał na nas ogromny, przepiękny zamek… A w nim tajemnicze przejścia i świetne, przeróżnej wielkości zjeżdżalnie. Obok zamku był namiot, w którym można pomalować dziecku twarz. Niestety kiedy podeszliśmy atrakcja chyba jeszcze nie była otwarta ale potem faktycznie całe mnóstwo dzieci latało z pomalowanymi buźkami 🙂
Następnie trafiliśmy na najfajniejszą (ustalono zgodnie) naszym zdaniem atrakcję czyli tratwy. Woda nie przekraczała 50 cm także nawet w razie wpadki nikomu nic się nie stanie 🙂 Woda była bajeczna- czysta, ciepła i przejrzysta. To, że Kinga miała radochę to jasne ale Tatkoooo- on to dopiero miał frajdę haha 🙂 My z Weroniką niestety czekałyśmy na ławeczce ale… zresztą potem zobaczycie…
Piękne alejki, cudowna zieleń, strumienie i wodospady robiły na nas wrażenie na każdym kroku. Muszę przyznać, że całe Magiczne Ogrody to wspaniale czyste i zadbane miejsce. Trawa w ogrodach była taka, że chętnie zdjęłoby się buty i cały czas chodziło boso. Na każdym kroku widzimy wiklinowe kosze na śmieci, toalety aż błyszczą… to bardzo ważna kwestia w takich miejscach. Swoją drogą pochwaliłam nawet panią sprzątającą, którą z tego miejsca mocno pozdrawiam. Świetna kobieta, poopowiadała nam troszkę o tym miejscu a takie dodatkowe informacje zawsze są bezcenne.
No i budka z lodami obok, której nie dało się przejść obojętnie. Zaraz za nią czekały na nas ławeczki i świetne miejsce do schodzenia się, w którym spędziliśmy kawał czasu. A i my z Weroniką skorzystałyśmy 🙂 Upał tego dnia był niesamowity. Temperatura sięgała 30 stopni więc takie miejsca były tego dnia zbawienne. Za tą atrakcją czekało na nas pole marchewkowe.. ale do niego wrócimy później.
Bandzie włochatych Mordoli przewodzi najniższy Mordol Witek. Nikt nie wie co one trzymają w swoich workach i dlaczego tak bardzo straszą dzieci 🙂 Zamieszkują opuszczoną kopalnię kamieni przy Kwiatowej Stacyjce i uwielbiają wyhodowane przez Bulwiaki dynie.
Po tych przeżyciach trafiliśmy na Robakowe Wzgórze.
To co zobaczycie poniżej to tylko tajemnicza brama Mroczyska. Z racji tego, że sugerowana jest dzieciom powyżej 6 roku życia, zrezygnowaliśmy. Fakt, staliśmy już pod bramą żeby wejść ale po chwili zastanowienia zrezygnowaliśmy. Nie chcieliśmy żeby Kinga się czegoś przestraszyła a potem niepotrzebnie przeżywała. Na stronie Magicznych Ogrodów również przeczytaliśmy informację odnośnie tego miejsca. Tatko miał straaaszną ochotę żeby tam wejść a dzieciaki i rodzice wychodzili stamtąd na prawdę zachwyceni. My jesteśmy bardzo ciekawi tego miejsca dlatego następnym razem nie damy już za wygraną 🙂
Noooo i szał ciał. Kąpielisko dla dzieci w taki dzień, w taki upał to najlepsza rozrywka chyba ze wszystkich. Kąpielisko otaczała cudowna trawa, na której rodzice z dziećmi spokojnie mogli się poopalać, powylegiwać, odpocząć, zrobić przerwę czy piknik. Coś wspaniałego. My tutaj zabawiliśmy bardzo długo. Poznaliśmy tam innych rodziców, poleżeliśmy na kocu i zamoczyliśmy się w bardzo czystej, ciepłej wodzie. Z tego miejsca dziękujemy naszej czytelniczce za wskazówki, które wysłała nam przed wyjazdem- koc, ręczniki, stroje na zmianę. Pamiętajcie o tym koniecznie! Bez tego ani rusz 🙂
Dookoła były place zabaw, linki do wspinania się, huśtawki… szczerze mówiąc my woleliśmy dłużej się popluskać niż bawić na placu zabaw w taki upał ale w chłodniejsze dni te miejsca na pewno są mocno oblegane, zapewniam.
Po takich atrakcjach przyszedł czas na obiad w takim miejscu…
Po odpoczynku, najedzeni i zadowoleni ruszyliśmy zwiedzać dalej. Długo szukać nie trzeba było. Zaraz koło restauracji czekała na nas meeega duża ślizgawka. Kinga była odważna i postanowiła razem z tatą spróbować tam swoich sił. Mieli trzy podejścia z czego ostatnie wyszło im najlepiej. Żeby zjechać z niej odpowiednio szybko trzeba się trochę natrudzić. Super sprawa!
Zaraz za ślizgawą znajdziecie Krasnoludzki Ogród. Śmiałkowie odnajdą tu konstrukcje i zabawy wspomagający zmysł równowagi i zręczność potrzebną zwiadowcom i strażnikom ogrodu.
Takie coś powinniśmy mieć w domu :p
I tu powoli zbliżaliśmy się do końca… Poniżej miejsce, w którym można było polepić z gliny.
A tu pole marchewkowe, o którym wspominałam wcześniej. Na spokojnie postanowiliśmy się teraz na nim zatrzymać i pobawić w.. chowanego 🙂 Zabawa całą rodziną- bezcenne.
I tak jak pisałam wyżej.. ulubiona atrakcja- tratwy. Wtedy mnie ominęły, teraz nie mogłam przeboleć. Siedliśmy tym razem całą czwórką. Swoją drogą atrakcje były do godziny 17 a tu już było sporo czasu po tej godzinie rozejrzeliśmy się dookoła i zobaczyliśmy, że nikogo już nie ma… poczuliśmy się bardzo wyjątkowo.. Cisza, spokój, piękne widoki i nasza czwórka…
Kochani, na koniec chcemy wam bardzo mocno polecić to miejsce. Magiczne Ogrody przeniosą całą waszą rodzinę w świat baśni i tajemniczych krain. Gwarantują wam rozrywkę dla całej rodziny, od najmłodszych po rodziców 🙂 To miejsce, które da wam przestrzeń, pokaże piękno przyrody i zagwarantuje moc wrażeń i niezapomnianych wspomnień. Nie wyobrażam sobie projektu Lubelszczyzna- miejsca przyjazne rodzicom i dzieciom bez tego punktu na mapie. Na koniec muszę też zaznaczyć, że na stronie trzeba śledzić aktualności bo co jakiś czas organizowane są tam imprezy tematyczne. Wtedy też tych atrakcji jest jeszcze więcej.
A teraz obiecany KONKURS ! Do zgarnięcia wejściówki do Magicznych Ogrodów dla całej rodziny!
POWODZENIA !
I jeszcze jedna, bardzo ważna niespodzianka ! Na facebooku wspominałam wam, że jedno, dodatkowe zaproszenie powędruje do osoby, która jest z nami od dawna… śledzi, odwiedza bloga, komentuje, udostępnia nasze posty. Chcemy wyróżnić ją i tym sposobem podziękować. Tacy Fani są niezastąpieni ! Bilet wędruje zatem do…
!!! EWY SZULC !!!
Miejsce naprawdę magiczne !! ♡♡ musieliscie się świetnie bawić cudowna rozrywka dla całej rodziny 😉
Super sprawa dla dzieciaków 🙂 Obok mojej rodzinnej miejscowości jest Park Miniatur i teraz stworzyli Park Dinozaurów. Fajnie ogląda się zdjęcia dzieci znajomych, które mają ubaw po pachy 🙂
Obiecałam dzieciom że pojedziemy w tym roku do Magicznych Ogrodów niestety zawsze nam coś wypadało.Wiem że jest tam pięknie i że można tam poszaleć a po przeczytaniu tego wpisu chcę jeszcze bardziej tam pojechać.Pozdrawiam serdecznie
Niezbyt daleko, a jednak nie miałam jeszcze okazji tam być. Fajnie więc byłoby wygrać wejściówki i wybrać się na miłą rodzinną wycieczkę 😉
Jeej wiedzialam ze tam jest fajnie ale po Twoim opisie nabralam bardzo duzej ochoty sie wybrac do Magicznych Ogrodow.Dzieki takiej wyprawie moglabym sie poczuc znowu jak dziecko cos w rodzaju Alicji w Krainie Czarow. Takie miejsce to swietne przezycie nie tylko dla dzieci ale rowniez dla rodzicow.Marze o tym aby wybrac sie tam z moimi dzieciaczkami ?
Faktycznie, sprawia wrażenie niezwykłego miejsca, z pewnością warto spędzić tam rodzinnie czas. 🙂
Zauroczylo mnie to miejsce ,jest cudownie bardzo bym chciała zabrac moja córkę do krainy wyobraźni! !!!
Świetne miejsce na wycieczkę z dziećmi 🙂
Nie wieżyłam że można zdobyć coś za darmo a jednak Ewus miłego wypoczynku nie miałam okazji wyjechać z rodziną z przyczyn losowych ale widzę że fantastyczne miejsce super te ogromne marchewki super dzieciaki miały by frajdę pozdrawiam i tym co wygrali miłego pobytu
Nie wieżyłam że można zdobyć coś za darmo a jednak Ewus miłego wypoczynku nie miałam okazji wyjechać z rodziną z przyczyn losowych ale widzę że fantastyczne miejsce super te ogromne marchewki super dzieciaki miały by frajdę pozdrawiam i tym co wygrali miłego pobytu dobrze ze jest ktoś co daje radość
Matko boskie miejsce! Czego to człowiek przez przypadek się nie dowie 🙂 Bardzo by było fajnie gdzieś wyjechać tak razem, wspólnie bo niestety nie było nam to dane w te wakacje. Mocno trzymamy kciuki.
Magiczne, niebiańskie miejsce pełne Magicznej Mocy….tam ma rodzinka nabierze dziecięcej swobody życia.
Magiczne ogrody są wprost bajeczne, nigdy tam nie byliśmy a wybrać się bardzo chcieliśmy. Wrześniowa aura dopisuje i moja rodzina takich wejściówek na pewno nie zmarnuje. Synek byłby wprost zachwycony i taką atrakcją rozanielony.Urodziny jego się zbliżają i do wyprawy zachęcają, bo taki prezent byłby wspaniały i za niego byśmy bardzo dziekowali. Nie ma lepszego prezentu niż spedzony wspólnie czas to bardzo zawsze łączy nas☺
Witam, świetna recenzja pobytu. Zachęciliście naszą rodzinę do odwiedzenia tego miejsca, moi synowie podobnie jak Wy uwielbiają tratwy, na których pływaliśmy w Farmie Iluzji, niestety nie byliśmy jeszcze w Magicznych Ogrodach. Zaciekawił nas również skrzat i zamek pełen tajemnic. Myślę że mój młodszy syn polubi także robaki, a starszy dogoni zajączki na marchewkowym polu, Zabawa na pewno skończy się tuż przez zamknięciem obiektu. Pozdrawiamy Jola Michał i Artur
Uwielbiam Lubelszczyznę,nie wiedziałam że tam jest takie wspaniałe miejsce gdzie można wspaniale spędzić czas na tylu zabawach,co prawda mam już dorosłego syna ale mam kilkoro wspaniałych dzieci w różnym wieku które kocham i uwielbiam się z nimi bawić,ten ogród byłby wspaniały na nasze szaleństwa między innymi w marchewkowym polu.
Cóż tu poradzić, cóż tu zrobić że lato nam się kończy, a my w tym roku nie byliśmy na żadnych wakacjach. Przygotowujemy się do przyjścia na świat naszego drugiego skarba, co wiąże się z wielką wyprawką, dlatego w tym roku wakacje sobie odpuściliśmy. Było by bardzo miło gdybyśmy mogli z naszą córeczką pojechać do tych ogrodów, i pokazać jej inny piękny bajkowy świat. A przy okazji sami cieszylibyśmy się jak dzieciaki 🙂
Jakiś czas temu moja siostra ze swoją coreczka odwiedziły to magiczne miejsce. Siostrzenica była tak zachwycona że obiecała mi ze tam wróci ale tym razem zabierze ze sobą swojego brata, mojego synka Bartka. Gdyby udało się wygrać wejściówki pojechalibysmy tam razem i spelnilabym marzenie mojej kochanej siostrzenicy i synka 😉
Byłabym bardzo szczęśliwa gdybym to właśnie ja mogła wraz z rodzina wybrać się do tego parku 😉 mieszkam na lubelszczyźnie ale nigdy jakoś nie miałam okazji odwiedzić tego miejsca. Przede wszystkim chciałabym zabrać tam mojego młodszego brata. Został sam w domu bez rodzeństwa a rodzice ze względu na pracę nie mają możliwości nigdzie z nim pojechać. więc jako starsza siostra chciałabym mu chociaż na jeden dzień zapewnic atrakcję i namiastkę prawdziwych wakacji 🙂 Z całą pewnością zasłużył na taki wyjazd 🙂 Maks- bo tak ma właśnie na imię mój brat, bardzo interesuje się takimi fantazyjnymi stworami 🙂 czułby się tam jak ryba w wodzie a ja byłabym zadowolona, że udało mi się spełnic jego marzenie 😉 A do kompletu, żeby było nas czworo „dobrałabym” siostrzenicę i narzeczonego, niech i on na chwilę zamieni sie znów w dziecko 🙂 Bardzo mocno trzymam za nas kciuki i mam nadzieję, że będziemy mieć okazję, żeby wybrać się do Magicznych Ogrodów 🙂 w końcu nie na co dzień ma się do czynienia z magią 🙂 Pozdrawiam gorąco ! 🙂
Chcę wygrać bilety do Magicznych Ogrodów, ponieważ potrzebuje resetu. Życie ostatnio nieźle klepie mnie po tyłku, a bilety pozwoliłby oderwać się choć na chwilę od rzeczywistości i spędzić z rodziną niesamowite chwile.
Mamy
Absolutnie
Gigantyczną
I nieodpartą
Chęć
Zobaczyć to
Niesamowite
miEjsce
Ogromna
Garść
Radości dla całej
rOdziny i niesamowita
Dawka
przYgody – chcielibyśmy dzięki Kayenn móc rodzinnie spędzić tam niezapomniany czas naszą trójką – tak po prostu na powitanie jesieni 🙂
Dlaczego my…?
Jest nas czwóreczka czyli komplecik 🙂
Młodsza córka ma urodziny 27. 09 🙂
Starsza córka ma urodziny 14.10 🙂
Taki wypad w tak Magiczne miejsce mógłby być super prezentem na ich wspólne urodzinki 🙂 Uwielbiamy takie wycieczki i myślę że dziewczynki były by zachwycone 🙂
Mamy wieeelką ochotę na małą przygodę, a Magiczne Ogrody wydają się idealnym miejscem 🙂
I mimo to że mamy do tego miejsca 300 km i tak chcemy je odwiedzić 🙂
A więc o wejściówkę ślicznie poprosimy 🙂
Piekne miejsce 🙂
29 września synek ma 6 urodziny. Myślę, że to byłoby super miejsce na spędzenie ich właśnie tam 🙂
Byłyśmy tam w ubiegłe wakacje. Same świetnie się bawiłyśmy, więc nic dziwnego, że i dzieciaki zachwycone!