JESIEŃ W KALOSZACH PLAYSHOES OD MIVO- KAYENN.PL JESIEŃ W KALOSZACH PLAYSHOES OD MIVO- KAYENN.PL

19/10/2016

Ewa

JESIEŃ W KALOSZACH PLAYSHOES OD MIVO- BO JESIEŃ NIE MUSI BYĆ NUDNA

JESIEŃ W KALOSZACH PLAYSHOES OD MIVO- BO JESIEŃ NIE MUSI BYĆ NUDNA

Jesień za oknem w pełni a nasza jesień to jesień w kaloszach marki Playshoes od MIVO.  

Jesień to pora bardzo kapryśna. Nie ma więc opcji aby przetrwać jej humory bez porządnej pary kaloszy. W tym roku musieliśmy pomyśleć już o dwóch parach takich bucików 🙂 Nigdy nie unikamy zabaw w kałużach, wręcz przeciwnie. Kiedy za oknem leje, czekamy tylko na moment kiedy można wyjść i beztrosko się w nich pochlapać. To kolejny pomysł na zabawę z dziećmi nawet wtedy kiedy warunki na zewnątrz wydają się niesprzyjające.

W tym sezonie postawiliśmy na kalosze PLAYSHOES. Zarówno dla Kini jak i Weroniki wybraliśmy kalosze w tym samym kolorze, z tym samym motywem kropek. Wydawało mi się, że będzie mega słodko, i jest 🙂  I o ile kalosze Kingi wydają się być tradycyjnymi kaloszkami dla dziecka o tyle para Weroniki totalnie nas rozczuliła. Malutkie, maciupkie wręcz kaloszki dla naszej małej Panny. Uświadomiło nam to jak czas szybko leci, przypomniało początki i pierwsze dni jej życia i twardo podkreśliło, że to już rok… Rok za nami, rok jej życia.

Ostatnie dwa tygodnie przesiedzieliśmy w domu z powodu wirusa. Dziś nie do końca jeszcze zdrowi postanowiliśmy wybrać się na mały spacer. Ale kiedy widzi się takie warunki dookoła, kiedy z drzew lecą złote liście a na chodnikach wręcz proszą się o zabawę takie kałuże, nie można nie skorzystać. Zabawa była więc niesamowita. Weronika wpatrzona w Kingę stale próbowała naśladować starszą siostrę. To jej pierwszy raz w kałużach. Kinga w kałużach to Kinga w swoim żywiole. Szalała do granic możliwości. Było chlapanie, wywrotki, ściganie się… Jeśli więc znowu powróci do nas katar mogę mieć pretensje tylko do siebie, że na to pozwoliłam choć nadal twierdzę, że dla takich chwil, takiej radości, takiej zabawy- było warto 🙂

Jak widzicie obie dziewczynki ubrane są w podobnej kolorystyce. Różowe płaszczyki, szare bereciki, granatowe kalosze w kropki… Nie mogłam się na nie napatrzeć. To sama radość i miłość sama w sobie…

Kalosze znajdziecie TUTAJ

dsc_1199

dsc_1265

dsc_1282

dsc_1284

dsc_1309

dsc_1358

dsc_1333

dsc_1408

dsc_1337

dsc_1424

dsc_1463

dsc_1336      dsc_1480

dsc_1503

dsc_1490

dsc_1492  dsc_1504

dsc_1517

dsc_1532

dsc_1550

dsc_1570

Kalosze Kingi- TUTAJ

Kalosze Weroniki- TUTAJ

Zobacz również

O nas

Witaj na najpopularniejszym blogu rodzinnym na Lubelszczyźnie.
Nasz blog to lifestylowy blog rodziny wielodzietnej, która pewnego dnia postanowiła spełnić swoje marzenia a to miejsce ma być początkiem tej niesamowitej historii...
Witaj na blogu Ewy, Łukasza, Kingi, Weroniki i Dominiki - rodziny, która dzięki temu miejscu odkryła wspólne pasje i zainteresowania.