CZEGO ZAZDROSZCZĘ SWOJEMU DZIECKU? - rodzicewsieci.pl CZEGO ZAZDROSZCZĘ SWOJEMU DZIECKU? - rodzicewsieci.pl

25/09/2015

Ewa

CZEGO ZAZDROSZCZĘ SWOJEMU DZIECKU?

CZEGO ZAZDROSZCZĘ SWOJEMU DZIECKU?

Kochani, w dzisiejszym wpisie znajdziecie kolejną odsłonę mody dziecięcej w wykonaniu Kini oraz zbiór moich ostatnich przemyśleń ściśle związanych właśnie z moim dzieckiem…

Za każdym razem kiedy oglądam jej zdjęcia i siadam do posta najwięcej czasu zajmuje mi właśnie przyglądanie się uchwyconym przez aparat chwilom… Patrzę na Kingę, jej uśmiech, radość i to jej cudowanie przed aparatem… Cieszę się, że ma przy tym tyle frajdy a takie sesyjki to dla niej również świetna zabawa. Ostatnie kilka dni takiego przesiadywania przed monitorem i wlepiania się w te kadry dały mi sporo do myślenia…Nie chodzi tu o jakieś mocno poważne sprawy ale o lekkie podejście do całego tematu.

 Postawiłam przed sobą pytanie: czego zazdroszczę swojemu dziecku?

Muszę przyznać, że po dłuższym zastanowieniu się takich „rzeczy” jest cały ogrom…

Zazdroszczę jej wiecznego uśmiechu, czystej, prawdziwej radości… zazdroszczę tego, że nigdzie jej się nie śpieszy, nie myśli o problemach, nie goni za niczym.  Nie musi niczego udowadniać, o nic walczyć. Obojętnie gdzie i w jakim towarzystwie się znajduje jest sobą, jest prawdziwa. Mówi to co myśli, robi to, co czuje… wszystko dzieję się tu i teraz, spontanicznie. Nie ważne jest co myślą o niej inni. Nie przejmuje się umorusaną buzią, brudną koszulką, nie zwraca uwagi nawet na to, że chodzi w spodniach na lewą stronę… Nie ma problemu typu „nie mam się w co ubrać”… Cieszy się kiedy świeci słońce i kiedy pada deszcz.. nawet wtedy kiedy na dworze jest na prawdę mroźno i nieprzyjemnie… czerwone policzki, zmarznięty nos czy przemoczone skarpetki to przecież kupa radochy dla dzieciaków. I choć cała sytuacja dotyczy bardziej naszego dziecka, kiedy to ono powinno czuć ten dyskomfort nie słyszymy narzekania, wręcz przeciwnie- wtedy właśnie słyszymy „Mamo, jeszcze raz”, „Mamo jeszcze trochę”! Ta beztroska jest cudowna. Zazdroszczę Kindze, że będzie szła do szkoły, przeżywała pierwsze jedynki, cieszyła się ze szkolnej dyskoteki… zazdroszczę tych wzlotów i upadków, lepszych i gorszych dni, które zostaną z nią na zawsze. Okres szkoły to czas najlepszych wspomnień, wrażeń i emocji.

I nawet teraz kiedy ja jej tego zazdroszczę, ona nawet nie wie czym jest zazdrość…Tego jej też zazdroszczę.

 1

2

4

5

6

7

8

9

10

11

12

 Komplet ( Bluza/Spodnie/Opaska)- honsiumisiu

Buty- Adidas

 

Zobacz również

O nas

Witaj na najpopularniejszym blogu rodzinnym na Lubelszczyźnie.
Nasz blog to lifestylowy blog rodziny wielodzietnej, która pewnego dnia postanowiła spełnić swoje marzenia a to miejsce ma być początkiem tej niesamowitej historii...
Witaj na blogu Ewy, Łukasza, Kingi, Weroniki i Dominiki - rodziny, która dzięki temu miejscu odkryła wspólne pasje i zainteresowania.