Kochamy bezgranicznie
Tak, nasze pociechy mają szczęście. Kochane jeszcze wtedy kiedy nie było ich na świecie. To właśnie za nie oddałybyśmy życie! Miłość bezgraniczna, na zawsze, pomimo wszystkiego.
Martwimy się na zapas
Lubimy się martwić, co? Co jeśli… a może się zakrztusi, a może zachoruje, a może złamie nogę..Dlaczego jeszcze nie wraca? Coś na pewno się stało. Coś złego. Dlaczego nie odbiera? Pewnie ukradli mu telefon. Ciekawe kto? Jaka będzie jego żona? Jakiego znajdzie męża? Czy znajdą pracę? A co jeśli nie? I tak dalej i tak dalej. Zdecydowanie trzeba wyluzować J
Musimy wszystko wiedzieć
Mamy muszą wiedzieć wszystko, znać odpowiedź na każde pytanie. Co, za ile, gdzie, jak, z kim, dlaczego, a co to, a jak to działa, a jak się to robi, co to znaczy… i tak dalej…
Ogarniamy cały ten życiowy bałagan
Mamuśki muszą ogarniać dom, pracę, męża, partnera, dzieci, przedszkole, szkołę, studia… prać, prasować, ugotować, posprzątać, upiec, udekorować, pójść na zakupy, zaprowadzić/odwieźć dzieci, odebrać dzieciaki, pójść na zebranie, odrobić z nimi lekcje, nakarmić, wykapać, uśpić… zdecydowanie musimy dzielić się obowiązkami !
Doba jest dla nas zwyczajnie za krótka
Nie wiem jak my to robimy ale zdecydowanie zawsze brakuje nam na coś czasu.
Chcemy dobrze
Nie ważne czy robimy coś lepiej czy gorzej, czy naszym dzieciom się to podoba czy nie… my zawsze chcemy dla nich dobrze, prawda?
Jesteśmy niezastąpione
Nie wiem czy tu trzeba cos dodać. Po prostu. Jesteśmy niezastąpione! Ten punkt podoba mi się najbardziej 🙂